Szafa do wymiany ciepła, czyli ubrań na zimowe dni, początkowo stanęła przy szopce bożonarodzeniowej na Rynku Kościuszki. Ale z racji ogromnego zainteresowania została przeniesiona w bardziej ustronne miejsce.
- Już pierwszego dnia w szafie pojawiło się naprawdę wiele ubrań. Część darczyńców przyniosła wielkie worki, które nie wyglądały zbyt estetycznie w samym sercu miasta. Dlatego podjęliśmy decyzję o przeniesieniu szafy z rynku na ulicę Białówny - mówi Agnieszka Kulmaczewska, inicjatorka akcji.
Zasady są proste. Osoby, które chcą i mogą oddać ubrania, przynoszą je do szafy i zostawiają. Osoby, które takiej odzieży potrzebują, przychodzą i się częstują.
Zobacz też10 skutecznych sposobów pomocy bezdomnym. Idzie zima, sprawdź co możesz dla nich zrobić
Białostocka akcja jest częścią ogólnopolskiej kampanii prowadzonej pod hasłem: „Wymiana ciepła”. Dzięki niej mieszkańcy i ludzie dobrej woli pokażą, że Białystok też jest pełen ciepła i potrafi się dzielić.
– Przyjmujemy ciepłą odzież, dzięki której najbardziej potrzebujący będą mogli przetrwać chłodne dni. Zakładamy optymistycznie, że akcja potrwa do ostatnich mrozów – mówi pani Agnieszka. O akcji dopowiedziała się z internetu i od razu zaczęła działać. Szafę zbudowała z własnych materiałów razem z mężem.
Osoby, które chciałyby dołączyć do akcji i podzielić się zimowymi ubraniami, mogą przynosić rzeczy do szafy przez całą dobę.
Pismak przeciwko oszustom, uwaga na Instagram
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?