Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wypadek na Sokratesa. Sprawca śmiertelnego potrącenia usłyszał zarzut zabójstwa

Przemysław Ziemichód
Przemysław Ziemichód
fot. Krystian Dobuszyński
Sprawca śmiertelnego wypadku przy ulicy Sokratesa poruszał się samochodem, który nie powinien być dopuszczony do ruchu na ulicy. Prokuratura zmieniła stawiany Krystianowi O. zarzut na zabójstwo z zamiarem ewentualnym. Oznacza to, że zdaniem oskarżyciela, mężczyzna liczył się z możliwością odebrania życia. Dalsza część tekstu poniżej.

W lutym tego roku Krystian O. śmiertelnie potrącił na pasach ojca spacerującego z rodziną. Zmarły mężczyzna zdążył w ostatniej chwili odepchnąć od siebie dziecko i żonę, dzięki temu, cudem uniknęli oni śmierci. Do potrącenia doszło na przejściu dla pieszych, a sprawca wypadku, kierujący zmodyfikowanym BMW twierdził, że oślepiło go słońce. Śledztwo wykazało, że jechał z nadmierną prędkością, ale jak pokazują najnowsze ustalenia prokuratury, to nie jedyne jego przewinienie.

Zabawka dla dużych chłopców

Samochód miał nie tylko zmodyfikowany kolor. Jak twierdzi Gazeta Wyborcza, powołując się na opinię biegłego zajmującego się sprawą, BMW sprawcy miało zmodyfikowany układ hamulcowy, kierowniczy, a także zawieszenie. Co więcej, auto posiadało także wymontowany układ ABS. Wedle przytoczonych przez gazetę informacji, samochód nie powinien nawet zostać dopuszczony do ruchu. Mimo tego bmw poruszało po ulicach. Niedługo przed wypadkiem sprawca chwalił się nim na Facebooku.

Wedle mieszkańców Bielan, samochód, o którym mowa poruszał się po Warszawie jeszcze w lutym tego roku - Ostrzegam, że pomarańczowe BMW Krystiana O., zabójcy z ul. Sokratesa, dziś wróciło na Bielany, zapewne po powypadkowym remoncie. Mam nadzieję, że kierowca pozostaje w izolacji, oraz że nie przekazał kluczyków innym nieodpowiedzialnym osobom - przestrzegał jeden z mieszkańców.

Minimum 8 lat w więzieniu

W świetle nowych faktów prokuratura postanowiła zmienić stawiany mężczyźnie zarzut na zabójstwo z zamiarem ewentualnym. Oznacza to, że zdaniem prokuratora, Krystian O. choć nie zamierzał odebrać życia, godził się na taki skutek swoich działań, poruszając się z nadmierną prędkością samochodem, który nie powinien zostać dopuszczony do ruchu. To istotna zmiana, bowiem do tej pory 31-letni kierowca miał odpowiadać za spowodowanie wypadku drogowego, za co mógł otrzymać karę maksymalnie 8 lat więzienia. W przypadku zabójstwa z zamiarem ewentualnym osiem lat stanowi najmniejszą możliwą karę i nie ma możliwości, by wyrok zapadł w zawieszeniu.

Nie przegapcie

od 7 lat
Wideo

Uwaga na Instagram - nowe oszustwo

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto