Następnie dotarliśmy do granicy i tam przeżyliśmy mały szok cenowy - wiza do Burkiny Faso kosztuje aż 142 euro na głowę. Po dłuższym namyśle zdecydowaliśmy się na zapłacenie horrendalnej sumy i dotarliśmy do Ougadougou, stolicy Burkiny Faso. Tutaj załatwiliśmy wizę do Ghany (tym razem koszt 20 euro na głowę, czyli normalnie). Następnego dnia zdecydowaliśmy się na odwiedzenie parku narodowego Nazinga, co było strzałem w dziesiątkę, ponieważ zobaczyliśmy tam wiele dzikich zwierząt, ale największe wrażenie zrobiły słonie, a właściwie całe stada słoni.Zobacz film, w którym ekipa Afromedesa przejeżdża kilka metrów od dzikich zwierząt: Słoń vs. ZwierzoMercW tej chwili jesteśmy w drodze do Beninu, mamy zamiar odwiedzić także Togo oraz na końcu wjechać do Ghany, gdzie nasza podróż będzie miała punkt zwrotny. Do tej pory zrobiliśmy 13 tys km. Auta sprawują się na razie perfekcyjnie (no może poza drobnymi usterkami)- z kolejnego etapu podróży relacjonuje Michał Kubicki, członek ekipy Afromedesa z podinowrocławskich Gąsek. Wyprawie patronuje portal Moje Miasto Inowrocław. Chcecie wiedzieć co jeszcze spotka ekipę Afromedesa, zaglądajcie na www.mminowroclaw.eu już wkrótce kolejna relacja z podróży.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?