Wyprzedaże już nie takie, jak kiedyś

Sklepy sieci z towarem AGD/RTV rozpoczęły wielką wyprzedaż dziś o 7.00 rano w całej Warszawie. - O 6.00 stały tylko dwie osoby - mówi MM-ce pracownik ochrony ze sklepu przy ul. Górczewskiej na Bemowie. - Dopiero przed godziną 7.00 zebrało się sto, może sto pięćdziesiąt osób, ale to nie były tłumy.

Godzinę po otwarciu sklepu spokojnie można było dostać cały towar objęty promocyjnymi cenami. - Najszybciej rozchodziły się telefony - informuje nas kierownik hali. - Ludzie wynosili po kilka sztuk. Sprzedaje się też sporo laptopów i telewizorów, ale one zawsze cieszą się popularnością. Jednak mamy spory zapas tych rzeczy, więc nie powinno ich prędko zabraknąć.

Warto dokładnie sprawdzić wybrany sprzęt.

- Kolega mi mówił, że ten sprzęt pewnie jest popsuty, albo wadliwy skoro go wyprzedają - rozmyślał przy zakupach pan Marek z Bemowa. - Ale ja w to nie wierzę. Niższa cena i tak opłaca się sprzedającym, a przynajmniej towar nie będzie zalegał w magazynach.

Czy wyprzedaż była faktycznie tak atrakcyjna? Ceny sprzętu komputerowego i telewizorów plazmowych obniżono o 300 - 500 zł. Za pralki i kuchenki zapłacilibyśmy ok. 150 zł mniej, a aparaty fotograficzne, telefony bezprzewodowe i drobniejszy sprzęt był tańszy o ok. 10-30 zł.

Telewizory i komputery cieszą się największym wzięciem

- Klienci biorą raczej po jednej sztuce, dla siebie - komentuje sprzedawca w dziale komputerowym. - Nie wydaje mi się, by chcieli zarobić, sprzedając kupiony sprzęt na aukcjach internetowych.

- My kupiliśmy suszarkę, odkurzacz, opiekacz i torbę do laptopa - mówią Monika i Wojtek. - Właśnie urządzamy mieszkanie i większość rzeczy kupiliśmy już na styczniowych wyprzedażach. Dużo nie zaoszczędziliśmy, ale zawsze coś.

Zobacz również:
Tego nie kupisz w Złotych Tarasach
Warszawa: wyprzedaże rozpoczęte!
Pojechał na zakupy i znalazł 75 tys. zł