Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wysokie kary za niewłaściwą pielęgnację drzew

Karolina Wojna
Oszpecone drzewa na osiedlu przy ul. Sienkiewicza
Oszpecone drzewa na osiedlu przy ul. Sienkiewicza
Do półtora miliona złotych będą dochodzić kary naliczone przez wydział ochrony środowiska piotrkowskiego starostwa wobec Piotrkowskiej Spółdzielni Mieszkaniowej.

Do półtora miliona złotych będą dochodzić kary naliczone przez wydział ochrony środowiska piotrkowskiego starostwa wobec Piotrkowskiej Spółdzielni Mieszkaniowej. Powód to nadmierna, niezgodna ze sztuką i prowadząca do zniszczenia przyrody przycinka 34 drzew przy ulicy Sienkiewicza oraz kilkunastu przy ul. Szmidta i przy ul. Garbarskiej. Efekt wiosennego przycięcia konarów w wielu miejscach jest bardzo smutny. Łyse pnie straszą nie tylko wrażliwych na przyrodę mieszkańców.

Grzegorz Olszewski ze starostwa, który prowadził w tej sprawie postępowania i przygotował decyzje, przyznaje, że nigdy wcześniej nie widział, by ktoś tak bardzo oszpecił drzewa.

- Nie wiem, co się stało w tym roku, ale przykładów niewłaściciwe wykonanej pielęgnacji drzew jest bardzo dużo - mówi, dodając, że jeżdżąc po mieście ma wrażenie, jakby drzewa były cięte przez ludzi bez uprawnień i wyobraźni. - Zawsze mówię, żeby ktoś sobie najpierw tak "wypielęgnował" drzewa owocowe w swoim ogródku, zobaczymy, co mu wyjdzie.

Nałożona kara jest w pewnym sensie "wirtualna". Co to znaczy? Trzeba będzie ją zapłacić po trzech latach, ale tylko wówczas, gdy w tym czasie drzewa zaczną usychać. Zbigniew Krasiński, wiceprezes PSM, jest dobrej myśli.

- Drzewa się odrodzą. Wiem, że nie wszystkim ta pielęgnacja się podoba, ale za miesiąc, dwa to będzie wyglądać inaczej - mówi Krasiński, dodając, że przegląd zieleni, na wniosek samych spółdzielców, prowadziła firma z niezbędnymi uprawnieniami. I to ona, jak dodaje, w razie uprawomocnienia się horrendalnych kar, będzie je płacić.

Takiego argumentu już nie może użyć Urząd Gminy w Woli Krzysztoporskiej, na który skargę napisała mieszkanka Woli. Chodzi o aleję 18 lip wzdłuż ul. Letniej, która przez zabiegi pielęgnacyjne została zniszczona. Gałęzie obcięli pracownicy interwencyjni gminy.

- Te drzewa w bezmyślny sposób oszpecono, zostały same kikuty - ubolewa Barbara Torchalska, która wcześniej interweniowała w tej sprawie u wicewójta, ale jak twierdzi, została potraktowana lekceważąco. Stąd liczy, że rozpatrywana przez starostwo skarga nauczy gminę ostrożności podczas kolejnych zabiegów pielęgnacyjnych.

Marek Ogrodnik, sekretarz gminy, nie zgadza się z zarzutami mieszkanki.

- Stoimy na straży ochrony środowiska, a te drzewa napewno przeżyją - mówi.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Rolnicy zapowiadają kolejne protesty, w nowej formie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto