Marlena Kminikowska-Grzesiak, Ewa Miller, Joanna Zasada, Izabela Fiałkowska, Justyna Jułga, Ewa Grzeszczuk, Andrzej Fedder, Cezary Zdrojewski i Remigiusz Ratajczak sześć dni spędzili w Grucznie i jego pięknych okolicach.- Inicjatorem tych plenerów jest Henryk Narewski, prezes Bydgoskiego Stowarzyszenia Artystycznego. Poznaliśmy się w 2007 roku, kiedy została przyjęta do tego stowarzyszenia. Muszę przyznać, że obecnie przejęłam pałeczkę po Henryku - mówi Marlena Kminikowska-Grzesiak. - Organizuję takie spotkania, żeby wymieniać się doświadczeniami w bardzo przyjemnym, fajnym gronie, takim twórczym. Wymieniamy się poglądami, śpiewamy poezję i Gruczno to jest takie idealne miejsce na takie spotkania, takie kontakty.Artyści przez niemal tydzień spędzali wspólnie czas, tworzyli piękne fotografie i obrazy. Taki wypad to świetna okazja, by nauczyć się nowych rzeczy i poszerzać horyzonty.- Nasze plenery zawsze trwają kilka dni i zawsze kończą się wystawą. Myślę, że to ważne, by spotkać się w takim towarzystwie i działać wspólnie - mówi organizatorka plenerów w Grucznie. - Każdy z nas ma swój własny styl, ulubione techniki. Mamy również wspaniałych fotografików, którzy patrzą na świat pod różnym kątem. Wymiana tych doświadczeń jest bardzo inspirująca.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?