Wystawa "Maski" na stacji Metro Marymont

Projekt odnosi się do hasła konkursowego jako niejednoznaczny, otwarty na interpretacje, skojarzenia, znaczenia. Maska z filmu V jak Vendetta przedstawiona w jednej z prac została zapożyczona i użyta przez społeczny, ogólnoeuropejski ruch sprzeciwu wobec takich umów takich jak ACTA, SOPA, PIPA.

Czytaj także: Metro Marymont miejscem rozwoju sztuki? Artyści zaprezentują swoje dzieła na stacji

Mając teraz tak epokowe narzędzie jak internet ludzkość nie potrafi tego wykorzystać, produkując i sprzedając sobie nawzajem coraz mniej potrzebne do życia rzeczy. I o te rzeczy toczy się teraz batalia, wymijając szerokim łukiem właściwy problem odpowiedzialności za planetę, jej środowisko, kondycję psychiczną ludzkości w ogóle.

Czytaj także: ZTM opracował ostateczny układ linii na moście Marii Skłodowskiej-Curie (MAPA)

Można sobie postawić pytanie, czy sam internet nie jest zaprzeczeniem idei wolności? Jego fundamentalną zasadą, na której opiera swoje funkcjonowanie jest policzalność i przez to kontrola wszystkiego i wszystkich. Czy młodzi ludzie, wychowani już głównie w komputerowej rzeczywistości mogą i potrafią zdawać sobie sprawę z ograniczeń i zagrożeń np. Facebooka? Czy ludzkość, która nie może wciąż dojść do porozumienia (a wręcz odwrotnie!) w temacie wiary czy własnej historii jest w stanie znaleźć racjonalny sposób na pogodzenie tak złożonej kwestii?

A może, jak zazwyczaj, potrzebujemy symboli, skrótów myślowych aby ogarnąć docierający do nas ogrom bodźców i cokolwiek uznać za prawdziwe? Autor w swojej pracy Maski bezceremonialnie zapożyczył stylistykę prac Andy’ego Warhola, który jako pierwszy sprowadził do jednego symbolicznego już tylko poziomu np. Marilyn Monroe z zupką Cambell’s.

Codziennie najświeższe informacje z Warszawy na Twoją skrzynkę. Zapisz się do newslettera!