Wymiernikiem kultury jest także to , jak zachowujemy się za kierownicą własnego samochodu. Wczoraj ( 20 sierpień ) niespodziewanie nad Łomżą rozpętała się nawałnica i potężna wichura. Moje obie panie były w tym czasie na zakupach . W drodze powrotnej złapały ich pierwsze krople deszczu .
Od razu wyciągnęły parasolki . Ulewa była jednak tak potężna , a wichura potęgowała się , że parasolki okazały się słabą osłoną . Szybko ukryły się pod wiatą przystanku MPK . Po ustąpieniu ulewy zadowolone , że sucho wyszły z opresji, wysunęły się spod wiaty i wtedy pędzący tuż przy krawężniku samochód , a za nim następny zrobiły im błotno-brejowy " prysznic " .
Wróciły do domu mokre do ostatniej nitki ! .Niedawno w takim samym stanie przyszły do pracy moje koleżanki , które również chciały przeczekać ulewę na przystanku .
Rozumiem , że kierowcy nie są w stanie omijać wszystkich kałuż . Sam jestem kierowcą .Odrobina kultury jednak nie zaszkodzi i warto przyhamować mijając przystanki pełne ludzi. Poza tym sami widzą , że najwięcej kałuż jest na poboczach jezdni i niekoniecznie trzeba pędzić tuż przy krawężniku.Kultura obowiązuje wszystkich , nawet tych którzy w czasie ulewy jadą samochodem.
MECZ Z PERSPEKTYWY PSA. Wizyta psów z Fundacji Labrador
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?