Z parkingu kierowcy regularnie wyjeżdżają pod prąd!

.Przypomnijmy - chodzi o wyjazd z parkingu przy ul. Dekerta. - Kierowcy notorycznie skręcają w prawo, wyjeżdżając z niego - alarmowali dwa tygodnie temu nasi Czytelnicy. - W efekcie przez dobre kilkadziesiąt metrów jadą pod prąd i stwarzają zagrożenie na drodze. W ten sposób skracają sobie dojazd do Szosy Lubickiej.Kierowcy łamią przepisy świadomie - nie da się wjechać na parking, nie zauważywszy, że ulica Dekerta jest jednokierunkowa. Odpowiednie znaki informują o tym przy każdym wjeździe. Torunianie mają jednak nadzieję, że znak ustawiony przy wyjeździe z parkingu zdyscyplinuje kierowców.Sprawę zgłosiliśmy policji i Miejskiemu Zarządowi Dróg. Mundurowi obiecali częstsze patrole. Drogowcy natomiast zapowiedzieli, że ustawią dodatkowy znak w ciągu kilku dni. Ale minęły dwa tygodnie, a na ul. Dekerta nic się nie zmieniło: znaku nie ma, a kierowcy nadal łamią prawo.Co się stało? - Znak się na pewno pojawi - zapewnia Agnieszka Kobus-Pęńsko, rzeczniczka prasowa MZD. - Czekamy tylko, aż zbierze się komisja do spraw bezpieczeństwa.Komisja spotyka się raz na miesiąc, więc do końca marca znak powinien stanąć przy parkingu.(awe) - Gazeta Pomorska