Z Warszawy do Lublina dojedziemy w półtorej godziny. Skończą się korki?

Rewolucja czeka kierowców podróżujących na trasie Warszawa – Lublin. Za dwa i pół roku szeroką, dwupasmową drogą przejedziemy bezpośrednio ze stolicy Polski do stolicy województwa lubelskiego. Wkrótce rozpocznie się budowa drogi ekspresowej na tym odcinku. Po jej ukończeniu najprawdopodobniej skończą się korki na jednej z najbardziej obleganych tras wiodących do Warszawy. - Prace w terenie przy realizacji S17 od węzła Kurów-Zachód w stronę Warszawy rozpoczną się wiosną przyszłego roku – tłumaczy Krzysztof Nalewajko, rzecznik GDDKiA.

Zobacz też: Do miast wjadą tylko samochody elektryczne? Ministerstwo Energii proponuje zmiany

Wiosną 2017 rozpocznie się budowa prawie stu kilometrów trasy S17, na odcinku od węzła Lubelska w Warszawie do Kurowa (woj. lubelskie). Inwestycja jest realizowana w trybie „projektuj i buduj”, co oznacza, że wykonawca tworzy projekt, a następnie rozpoczyna prace w terenie. Za budowę odpowiedzialnych jest w sumie czterech wykonawców: Strabag (węzeł Lubelska – obwodnica Kołbieli), Budimex (obwodnica Kołbieli – granica województwa), PORR Polska (granica województwa – Skrudki) oraz Mota Engil (Skrudki – węzeł Kurów). Cała inwestycja na terenie dwóch województw jest warta 2,3 mld zł.

Cała trasa S17 ma docelowo połączyć Warszawę z Lublinem, Zamościem i granicą z Ukrainą. W tej chwili gotowych jest 86 km trasy, w tym obwodnica Garwolina i fragment w okolicach Lublina. W roku 2019 będziemy mogli przejechać ponad połową drogi ekspresowej. S17 rozpocznie się w Warszawie i skończy w Piaskach za Lublinem. Dalszy ciąg w kierunku Ukrainy jest na razie planowany.