Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Zabójstwo 16-letniej Kornelii. Oprawcami okazali się znajomi ofiary. Przed sądem kończy się proces Patryka i Martyny

Alicja Glinianowicz
Alicja Glinianowicz
Karolina Misztal
Ta brutalna zbrodnia wstrząsnęła całą Polską. 16-letnia Kornelia zaginęła w lutym 2020 roku, wówczas nikomu nawet przez myśl nie przeszło, jak makabryczny będzie finał poszukiwań nastolatki. Zwłoki dziewczyny w płytkim rowie koło Konstancina niedaleko Warszawy znalazł przypadkowy przechodzień. Zabójcami nastolatki okazali się jej znajomy – Patryk B. i Martyna S. Przed Sądem Okręgowym w Warszawie rozpoczął się ostatni proces w sprawie śmierci 16-latki.

Wszystko zaczęło się 11 lutego 2020 roku. To tego dnia nastolatka udała się na imprezę urodzinową swojej koleżanki Martyny S. Wyszła z domu niczego nie podejrzewając, jednak nigdy już nie wróciła. Następnego dnia zaniepokojeni rodzice dziewczyny zgłosili jej zaginięcie na policję w Piasecznie koło Warszawy.

Zabójstwo 16-letniej Kornelii. Zwłoki w płytki rowie zauważył przechodzień

Rozpoczęły się poszukiwania zaginionej. Ciało 16-latki zostało odnalezione dopiero 26 kwietnia przez przypadkowego przechodnia w rezerwacie Łęgi Oborskie w Konstancinie-Jeziornie pod Warszawą. Zwłoki były ukryte w płytkim rowie przykrytym gałęziami.

Śledczy ustalili przerażające fakty dotyczące tej sprawy. Zdaniem prokuratury zbrodnia była wcześniej dokładnie zaplanowana.

W czasie procesu biegły stwierdził, że zarówno oględziny miejsca, jak i sekcja zwłok dziewczyny wykazały, że przyczyną zgonu było uduszenie gwałtowne. Na jaw wyszło, że to 28-letni Patryk B. oraz 19-letnia Martyna S. zamordowali swoją koleżankę Kornelię, mimo że początkowo udawali, że nic nie wiedzą o sprawie i pomagali w poszukiwaniach zaginionej.

Zabójstwo 16-letniej Kornelii. "Dokładnie zaplanowali zbrodnię"

Jak podają śledczy, mężczyzna wcześniej – 10 lutego 2020 roku, wykopał grób w lesie. W dzień, kiedy Kornelia myślała, że jedzie świętować urodziny swojej koleżanki, po przybyciu do lasu, Patryk B. miał wymierzyć do 16-latki z wiatrówki, jednak broń nie wypaliła. Mężczyzna zaczął dusić Kornelię. W tym czasie Martyna S. naładowała wiatrówkę i strzeliła trzykrotnie w głowę 16-latki.

Zwłoki dziewczyny Patryk B. i jego partnerka Martyna S. zakopali w płytki rowie i przykryli gałęziami.

We wtorek 7 czerwca przed Sądem Okręgowym w Warszawie rozpoczął się już ostatni proces w sprawie brutalnego morderstwa Kornelii. Martyna S. i Patryk B. są oskarżeni o dokonanie wspólnie i w porozumieniu zabójstwa 16-latki.

Podczas śledztwa oskarżona przyznała, że wraz z partnerem zwabiła ofiarę do lasu, aby ją nastraszyć. Chodziło o handel narkotykami w szkole. Martyna S. i Patryk B. uznali nastolatkę za "swoją konkurencję". Jak podaje Super Express, w trakcie wtorkowego procesu przedstawione były nagrania – z zeznaniami Martyny S. oraz film, na którym Patryk B. przyznaje, że para miała w planach zabicie swojej znajomej.

- Chcieliśmy zabić Kornelię. Pierwszy pomysł, aby to zrobić, powiedziała Martyna. Ona zobaczyła na Snapchacie, że Kornelia handluje, a ona nie, bo nie ma dostępu do narkotyków – powiedział oskarżony, cytowany przez portal "SE".

Za popełnioną zbrodnię Patrykowi B. grozi teraz kara dożywotniego pozbawienia wolności. Martynę S., z uwagi na to, że w chwili zabójstwa Kornelii, nie miała ukończonych 18 lat, sąd może skazać na karę 25 lat więzienia.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto