Ta sprawa cały czas wywołuje wielkie poruszenie w Stargardzie. Mieszkańcy nie mogą uwierzyć w to co się stało. 55-letnia Leokadia M. została brutalnie pozbawiona życia. Zadano jej szereg ran. Zginęła, co wykazała sekcja zwłok, od ran kłutych i ciętych. Oskarżonymi o to zabójstwo są dwaj przyrodni bracia, których policja w sobotę rano zatrzymała w mieszkaniu przy jednej z ulic w Kluczewie. Tomasz B. ma 33 lata. Nie był wcześniej karany. Sebastian M. ma 25 lat. Jak sam przyznał w sądzie, był karany za jazdę autem w stanie nietrzeźwości i za jazdę bez prawa jazdy. Stargardzka policja szybko wpadła na ich ślad. Jak mówią sąsiedzi podejrzanych, policjanci znaleźli w ich mieszkaniu rzeczy należące do ofiary. W piątek, dzień przed zatrzymaniem, sąsiedzi widzieli ich jak uśmiechnięci chodzili po swojej ulicy. Jak mówią, nigdy by nie podejrzewali, że mogą oni być zamieszani w taką sprawę. Śledczy przyznają, że mężczyźni zostawili wiele tropów, dzięki którym zanim dotarły wyniki różnych badań, które miały pomóc w rozwiązaniu sprawy, oni już wiedzieli kim są poszukiwani i gdzie przebywają. To jedna z szybciej rozwiązanych tak dużych spraw w historii stargardzkiej policji. Ale zatrzymanie i zastosowanie przez sąd aresztów wobec podejrzanych nie kończy jej. Cały czas sprawdzane są informacje, które pomogą w ustaleniu wszystkich okoliczności zdarzenia. Sprawdzane jest także to, czy ktoś jeszcze mógł być z tą sprawą powiązany.
Uwaga na Instagram - nowe oszustwo
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?