Bardzo skrupulatni w łowach wszelkiej maści chuligańskich zachowań pracownicy ochrony KP Legia przeglądając nagrania z monitoringu, rozpoznali chłopaka, który złapał piłkę. Postanowili stanowczo działać. Wysłali na adres domowy tegorocznego maturzysty, list z nakazem zapłaty równowartości przywłaszczonej futbolówki, to jest 429 złotych.
Czytaj także: LE: rywal Legii jest bankrutem
Kibic postanowił nie stwarzać sobie niepotrzebnych problemów i w odpowiedzi wysłał pismo w którym przepraszając, zobligował się do oddania przywłaszczonej piłki.
I tu sytuacja powinna się skończyć... Gdyby nie szef ochrony na Legii, który zażądał od chłopaka pieniędzy, gdyż nie może on stwierdzić czy piłka nie była używana przez kibica w okresie pomeczowym.
Dalszy ciąg historii w serwisie ekstraklasa.net
Codziennie najświeższe informacje z Warszawy na Twoją skrzynkę. Zapisz się do newslettera!
Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?