Zabytkowy cmentarz w Opolu można uratować

Członkowie społecznego komitetu ratowania zabytkowego cmentarza przy ulicy Wrocławskiej spotkali się niedawno na nekropolii. Oceniali stan zniszczeń, zastanawiali się także, co można zrobić już, aby z jednej strony przypomnieć opolanom o tym, jaki skarb mają pod bokiem, a z drugiej pomóc w ratowaniu cmentarza.Już wiadomo, że 26 października odbędzie się kolejna akcja społecznego sprzątania cmentarza, a dwa dni później w bibliotece miejskiej zorganizowane zostanie spotkanie poświęcone 200-letniej jego historii. Z kolei na 2 listopada w Dzień Zaduszny zaplanowano zwiedzanie nekropolii z przewodnikiem.- Planujemy także nabożeństwo ekumeniczne na cmentarzu, aby obecni opolanie mogli pomodlić się za dawnych mieszkańców miasta - zapowiada Marcin Ociepa, wiceprzewodniczący miasta, który koordynuje prace na rzecz cmentarza.Przygotowywane są także bardzo konkretne działania. Trzeba w szybkim tempie remontować mur cmentarny od strony dawnej bazy Zieleni Miejskiej, planowane jest m.in. doświetlenie głównej alei cmentarnej. Ma to pomóc Straży Miejski w pilnowaniu obiektu, a także odstraszać potencjalnych złodziei. - Pieniądze na ratowanie cmentarza muszą znaleźć się w przyszłorocznym budżecie miasta, obecny stan nekropolii powinien być dla nas, współczesnych opolan powodem do wielkiego wstydu - ocenia Marcin Ociepa.Jeszcze w tym roku planowane jest wydanie małego informatora o cmentarzu, a także postawienie tablicy, która informowałby o przeszłości tego miejsca oraz o tym, kto jest przy Wrocławskiej pochowany. Niestety choć cmentarz ma już 200 lat, to wielu opolan wciąż nie zdaje sobie sprawy z tego, że kryje on prochy wielu znakomitych mieszkańców dawnego miasta.- Tablica informacyjna ma choć w niewielkim stopniu spróbować naprawić ten brak pamięci - mówi Marcin Ociepa.