Zabytkowy gmach Miejskiej Biblioteki Publicznej ma zbyt słabe fundamenty

Cztery odwierty, wykonane przed rozpoczęciem remontu, pozwalały przyjąć, że fundamenty są wykonane z cegły i zachowane w dobrym stanie. Po skuciu tynku i odkryciu pozostałych fragmentów fundamentów okazało się jednak, że są wykonane także z kamienia, a w dodatku zbyt płytko posadowione. - Nie było wówczas prawa budowlanego, ale też, niestety, nie było obce pojęcie oszczędnego budowania - mówi Małgorzata Majczyna, dyrektorka biura inwestycji i remontów Urzędu Miasta w Piotrkowie.

Wieść o fatalnym stanie fundamentów zelektryzowała tych, którzy w bibliotece bywają i tych, którzy tam pracują. Małgorzata Majczyna uspokaja: - Zrobienie specjalnych podpór z betonu i stali załatwi sprawę. Pozwoli wzmocnić fundamenty i utrzymać je w ryzach, zapobiec ich ewentualnemu przesuwaniu się.

W trakcie prac okazało się też, że w murach wpuszczonych w ziemię, od strony ul. Wojska Polskiego, znajdują się trzy łukowe otwory, coś w rodzaju okien, tylko zasypanych od jednej i drugiej strony ziemią. Takie otwory mogą osłabiać konstrukcję budynku, ale też, z drugiej strony mogą czemuś służyć.

- Niedaleko znajdowała się studnia artezyjska, może chodziło o przepuszczenie wody krążącej w ziemi - mówi Małgorzata Majczyna. Na razie nie zapadła decyzja, co zrobić z zagadkowymi otworami. Podobnie rzecz ma się w przypadku tzw. wody podskórnej, która sączy się na podziemne części budynku. Sytuacja jest obserwowana, nie zapadły jeszcze decyzje o ewentualnym zabezpieczeniu budynku przed wodą.

Remont gmachu biblioteki realizowany jest w ramach projektu "Trakt Wielu Kultur - rozwój potencjału turystycznego miasta poprzez rewitalizację zabytkowych obszarów Piotrkowa Trybunalskiego".

Prace budowlano-konserwatorskie obejmują remont elewacji budynku (odmalowanie, wymiana okien), a także remont części dachu i odnowienie chodników.

Przewidziano także "zszywanie pęknięć" w murach nierdzewnymi prętami. Wykonanie pierwotnie zakładanych prac, które miały potrwać do połowy listopada, kosztować będzie prawie milion złotych. Ile będzie kosztować wykonanie dodatkowych robót na razie nie wiadomo, przypuszczalnie 100 tys. zł. O dokładnych liczbach będzie mówił nowy kosztorys, który ma być sporządzony niebawem.

To już kolejna miejska inwestycja, przy której nie obyło się bez kosztownych niespodzianek. Przebudowa stadionu miejskiego przy ul. Żwirki miała być wykonana możliwie najtańszym kosztem, a okazało się, że może być drożej niż pierwotnie zakładano. W trakcie budowy ujawniły się błędy w posadowieniu nowego budynku i trybun na starych murach.