- Jesteśmy wolontariuszkami w schronisku na Paluchu i zaginął nam pies po adopcji. Nowy opiekun już go nie szuka, a my nadal nie tracimy nadziei – pisze nam Ewa, która poprosiła nas o pomoc. Na słupach ogłoszeniowych rozwieszała plakaty, szukała i pytała okolicznych mieszkańców. Bezskutecznie.
„Krokiet”, bo tak wabi się pies, trafił do schroniska na Paluchu w połowie 2021 roku. Znaleziono go w okolicach Góry Kalwarii. Na początku – jak czytamy na stronie schroniska – był wylękniony. Niedługo później znalazła się osoba, która decydowała się na adopcję. Niestety, dwa dni po adopcji „Krokiet” uciekł z nowego domu. Wydarzyło się to 2 października 2021 roku. Od tego czasu wolontariusze nie ustają w poszukiwaniach.
„Krokiet” ma czarne podpalane umaszczenie, jest średniej wielkości (do kolan). Nie miał na sobie obroży ani szelek, posiada chip – tak opisują go wolontariusze. - Pies jest lękliwy, nie wołać i nie gonić. Jeśli go spotkasz niezwłocznie zadzwoń – piszą wolontariusze i podają numery telefonów do siebie: 605 976 804, 576 661 626.
Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?