Zajęcia dotyczące profilaktyki raka piersi w Zespole Szkół Samochodowych w Szczecinie przeprowadziła pielęgniarka Medycyny Szkolnej. Wzięli w niej udział uczniowie czwartych klas (chłopcy w wieku 17-18 lat). Jak przebiegły?
- Rewelacyjnie - zapewnia Jolanta Augustyniak.
Pielęgniarka przyznaje, że od początku miała świadomość, że rak piersi jest trudnym tematem dla młodzieży.
- Dlatego na wstępie powiedziałam: możecie się śmiać, robić z tego kabaret, ale chcę byście mieli świadomość, że mówimy o bardzo poważnej chorobie, która jest jedną z najczęstszych przyczyn śmierci kobiet - opowiada pielęgniarka. - I co? Ich podejście do problemu przeszło moje najśmielsze oczekiwania.
Dlaczego właśnie ten temat?
- Bo październik jest miesiącem walki z rakiem piersi - podkreśla pani Jolanta. - Z tej okazji kilka dni temu ulicami Szczecina przeszedł Marsz Różowej Wstążki.
Pani Jolanta włączyła się w akcję profilaktyki nowotworów piersi. Jej warsztaty odbyły się więc w sali przystrojonej na różowo. W przygotowaniach pomagały jej nieliczne w samochodówce uczennice.
- Specjalnie chciałam je zaangażować do pomocy, by im również uświadomić, że ten nowotwór zabija coraz młodsze osoby - twierdzi pielęgniarka. - Nawet piętnastolatki! - dodaje.
Pielęgniarka zapewnia, że dobry dotyk ratuje życie.
- Stąd pomysł w przeprowadzeniu tych zajęć - tłumaczy. - Chodziło mi bowiem o to, by młodzi wiedzieli, jak ważna jest wczesna profilaktyka, która na dodatek nic nie kosztuje; nie wymaga dodatkowych nakładów ani finansowych, ani czasowych.
Zajęcia trwały prawie trzy godziny. Wzięło w nich udział ponad siedemdziesięciu uczniów najstarszych klas. Najpierw był krótki wykład.
- Na początku mówiłam o tym, co to jest rak piersi i na czym polega profilaktyka - relacjonuje ich przebieg organizatorka. - Potem pokazałam jak zdrowa pierś ma wyglądać, m.in. tłumacząc, że nie jest workiem treningowym, a także przedstawiłam techniki badań i pozycje, które trzeba przyjąć podczas badania.
W części praktycznej, uczniowie ćwiczyli na siedmiu różnych fantomach, w których można zmieniać liczbę sztucznych guzów i ich wielkość - w zależności od zmian nowotworowych w piersiach: od łagodnych, do zaawansowanych, obejmujących całą pierś.
- Robili fajnie. Z zaangażowaniem - zapewnia pielęgniarka. - Muszę powiedzieć, że się przyłożyli. Co jakiś czas podczas ćwiczeń wymieniałam w fantomach guzki, a jednak za każdym razem chłopcy udzielali prawidłowych odpowiedzi. Ci panowie będą umieli zadbać o zdrowie i życie kobiet.
Jak się dowiedzieliśmy, następne warsztaty o zdrowiu poświęcone będą rakowi jąder i sposobom samobadania.
Komary - co je wabi a co odstrasza?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?