Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Zakaz palenia węglem i drewnem w Warszawie nie przejdzie? Negatywna opinia Komisji Ochrony Środowiska. W czwartek głosowanie nad uchwałą

Kamil Jabłczyński
Kamil Jabłczyński
Marek Szawdyn / archiwum
W marcu ubiegłego roku Miasto Jest Nasze poinformowało, że wraz z Fundacją ClientEarth Prawnicy dla Ziemi składa Radzie Warszawy projekt uchwały, która ma na celu wprowadzenie zakazu palenia węglem i biomasą od października 2023 r. Wczoraj Komisja Ochrony Środowiska negatywnie zaopiniowała ten projekt. W czwartek zagłosuje nad nią rada miasta.

Ponieważ prowadzone dotychczas działania naprawcze przewidziane w dotychczasowych programach ochrony powietrza dla województwa mazowieckiego nie przyniosły oczekiwanych rezultatów, w ocenie Rady m.st. Warszawy w przypadku Warszawy konieczne jest wprowadzenie ograniczeń w zakresie stosowania paliw stałych. Konstytucyjnym obowiązkiem władz publicznych jest zwalczanie chorób epidemicznych i zapobieganie negatywnym dla zdrowia skutkom degradacji środowiska (art. 68 ust. 4 Konstytucji) oraz ochrona środowiska (art. 74 ust. 2 Konstytucji) - możemy przeczytać w projekcie uchwały.

– W 2019 r. liczba dni z przekroczeniami dopuszczalnych stężeń dobowych dla pyłu PM10 wyniosła w Warszawie 58 dni – to prawie tyle, ile trwają wakacje szkolne – przypomina Iwona Bojadżijewa z Fundacji ClientEarth Prawnicy dla Ziemi, za pośrednictwem strony stowarzyszenia Miasto Jest Nasze.

Jak mówi nam Barbara Jędrzejczyk, przewodnicząca stowarzyszenia Miasto Jest Nasze: - Rafał Trzaskowski zapowiadał wielokrotnie, że czyste powietrze w Warszawie jest dla niego niezwykle ważne. Działań jednak nie widać. Spotkanie komisji było bardzo burzliwe. Zaproszeni zostali przedstawiciele firm, którzy produkują kotły na biomasę - niekoniecznie działający na terenie Warszawy. Byli też lobbyści z małopolski.

Rzeczywistość, póki co jest taka, że Komisja Ochrony Środowiska negatywnie zaopiniowała projekt uchwały. Radny Marek Szolc nazwał całe posiedzenie przykrym i stwierdził, że radni ugięli się pod atakiem biznesowego lobby kominkowego. Podobnie jak Barbara Jędrzejczyk z Miasto Jest nasze przypomniał, że co innego obiecywał mieszkańcom stolicy Rafał Trzaskowski.

- Poza Markiem Szolcem radni w zasadzie nie zabierali głosu. Przewodnicząca komisji zaproponowała negatywną opinie przez zbyt późne zgłoszenie. My projekt zgłosiliśmy jednak w marcu 2021 roku. Później był on mozolnie procedowany przez wiele miesięcy w urzędzie miasta. Uzupełnialiśmy wszystkie braki, o których byliśmy informowani - wyjaśnia nam Barbara Jędrzejczyk. - Jestem zaskoczona i jest nam też przykro, ponieważ projekt spotkał się z pozytywnym odzewem wśród mieszkańców. W tym momencie to radni biorą odpowiedzialność za to, ile osób zachoruje na choroby układu oddechowego w kolejnych miesiącach i latach – mówi nam Barbara Jędrzejczyk.

O tym czy projekt przepadnie radni zdecydują podczas czwartkowego głosowania Rady Warszawy.

od 12 lat
Wideo

Wybory samorządowe 2024 - II tura

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto