Przy ul. Zakole jest kilka posesji. Mieszkający tam stargardzianie tracą cierpliwość. Droga, którą muszą codziennie jeździć wygląda jak szwajcarski ser. Po ostatnich opadach deszczu, w niektórych miejscach przypomina jedno wielkie rozlewisko.
– Interweniowaliśmy w urzędzie miejskim kilka razy, ale bez skutku – żalą się mieszkańcy ul. Zakole. – Mówią nam o jakimś harmonogramie napraw ulic w mieście. Co nas on obchodzi?
Stargardzianie nie wymagają wiele. Na teraz proszą choćby o zasypanie dziur gruzem albo żwirem.
– W deszczowe dni ciężko tam przejść, jest pełno błota – opowiadają. – Dzieci w takich warunkach chodzą do szkoły.
Co na to urzędnicy?
– Dróg w takim stanie jest w mieście więcej – mówi Jarosław Hajduk z biura prezydenta miasta. – Ich naprawianie w okresie jesienno-zimowym mija się z celem, bo po kolejnych opadach będą wyglądały tak samo. Te drogi, w tym także ul. Zakole, zostaną naprawione wiosną.
echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?