Zakończono już poszukiwania ciała mężczyzny, który najprawdopodobniej utopił się w morzu. Do tragedii doszło w poniedziałek w Wisełce koło Międzyzdrojów. 45-letni mieszkaniec Głogowa wbiegł do wody, by uratować tonącą córkę. Mężczyzna już nie wypłynął.
12-letniej córce mężczyzny nic się nie stało. Uratował ją kolega jej ojca. Mimo zaangażowania motorówek Policji, Wodnego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego i Morskiej Służby Poszukiwania i Ratowania a także helikoptera- poszukiwania ciała mężczyzny zakończyły się fiaskiem.
Czy tragedii można było uniknąć, gdyby na miejscu był ratownik?
- Plażą zawiaduje Gmina Wolin i nie wystąpiła o zabezpieczenie plaży, bo to się wiąże z kosztami - mówi Krzysztof Antonowicz, oddział WOPR w Kamieniu Pomorskim.
- Plaża administracyjnie leży w gestii Gminy Międzyzdroje, zarządzana jest przez Woliński Park Narodowy, natomiast sama Wisełka jest przynależna terytorialnie do Wolina - tłumaczy z kolei Ryszard Mróz, zastępca burmistrza Wolina.
Tymczasem kolejna tragedia miała miejsce we wtorek w Mrzeżynie. Utonął 53-letni mężczyzna, mieszkaniec południa Polski. Po szybkiej akcji ratunkowej, mężczyznę udało się wyciągnąć na brzeg. Reanimacja trwała ponad godzinę. Niestety nie powiodła się - mężczyzna zmarł. Jak poinformował dyżurny policji w Mrzeżynie, mężczyzna chorował na serce.
Policja podsumowała majówkę na polskich drogach
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?