Jak skutecznie zmarnować publiczne pieniądze? Wyrzucić w błoto? Utopić? Okazuje się, że można je też wyprać.Tak się stało w przypadku dwóch prototypów pralni polowych, które na zlecenie ministerstwa obrony wyprodukowały państwowe Wojskowe Zakłady Uzbrojenia w Grudziądzu.Ministerstwo niedawno ogłosiło przetarg na seryjną produkcję pralni.- Domagamy się jego anulowania - mówią Stefan Sulikowski i Henryk Mira, związkowcy i pracownicy WZU. - Nasz zakład przy wykonaniu prototypów poniósł ogromne straty, dokładnie 11 mln zł. Spowodowali je urzędnicy ministerstwa, którzy zlecali zmiany w prototypach, podrażając koszty ich wykonania. Dlatego, uważamy, że ministerstwo powinno teraz bez procedury przetargowej zlecić nam wyprodukowanie kolejnych pralni i dać nam szanse zarobić na tym projekcie.Związkowcy: - W specyfikacji przetargu są błędyPracownicy WZU wymieniają dodatkowe argumenty: - Założenia i specyfikacja przetargu zawiera wiele błędów. I jest stworzona tak, aby utrudnić naszemu zakładowi wygraną, a ułatwić ją prywatnym firmom, które również w nim startują - dodają.Przetarg na produkcję pralni polowej, straty spowodowane przy tworzeniu prototypu, to nie jedyne problemy Wojskowych Zakładów Uzbrojenia w Grudziądzu. Wcześniej zakład przegrał przetarg na modernizację potężnych armatohaubic "Dana". Prace zlecono czeskiej firmie. Po remoncie pojazdów okazało się, że "Dany" nie nadają się do strzelania. Informowaliśmy o tym na swoich łamach.- Obawiamy się, że przetarg na produkcję pralni polowej również przegramy z prywatnymi firmami - mówi związkowiec Henryk Mira. - Bo w cenie, którą zaoferujemy, będziemy musieli uwzględnić poniesione straty przy produkcji prototypu.- Dodatkowo jedno z przedsiębiorstw, które startuje w przetargu, weszło prawdopodobnie w posiadanie całej naszej dokumentacji prototypu. W zasadzie mają to, na co my wydaliśmy 11 mln zł - dodaje Stefan Sulikowski. - Dokumenty mogło otrzymać przez Politechnikę Krakowską, z którą współpracowaliśmy przy prototypach, a która obecnie podjęła współpracę z naszą prywatną konkurencją. Z tego i innych powodów, uważamy, że jesteśmy na straconej pozycji. I domagamy się anulowania przetargu.Inspektorat Uzbrojenia: - WZU zbudował prototypy pralni z ponad 6-letnim opóźnieniemInspektorat Uzbrojenia odpowiadając na zarzuty, nie pozostawia suchej nitki na pracownikach WZU i na samym przedsiębiorstwie. Po pierwsze: urzędnicy i wojskowi zauważają, że zakład zbudował prototypy pralni z ponad 6-letnim opóźnieniem. - Powyższe opóźnienie wynikało z braku spełnienia wymagań umowy przez pierwszy prototyp, a także z faktu, iż zakład z własnej inicjatywy i na własny koszt zobowiązał się do zbudowania drugiego prototypu - informuje ppłk Małgorzata Ossolińska, rzeczniczka inspektoratu.Zapewnia także, że to nie ministerstwo ani podlegli mu urzędnicy są winni stratom, jakie poniosły WZU. - Wzrost kosztów realizacji umowy spowodowany został poprzez zaniedbania leżące po stronie WZU - kategorycznie stwierdza Małgorzata Ossolińska. - Zarzuty i sugestie przedstawicieli zakładu w stosunku do pracowników Inspektoratu Uzbrojenia uznajemy za bezpodstawne i bezzasadne. A przetarg? - Prowadzony jest zgodnie z obowiązującymi przepisami, w trybie konkurencyjnym - odpowiada rzeczniczka. Zarząd WZU nie chce komentowaćDo sprawy odnosi się także Politechnika Krakowska. - Nasi pracownicy nie byli dopuszczeni do jakichkolwiek tajnych informacji związanych z konstrukcją i technologią pralni - zapewnia Małgorzata Syrda-Śliwa, rzeczniczka uczelni. - Uzyskane w badaniach nad prototypem wyniki zostały przekazane wyłącznie do wiadomości WZU Grudziądz i nigdy nie zostały ujawnione innym podmiotom, nie zostały także wykorzystane w publikacjach.Całe zamieszanie z przetargiem i stratami WZU jest nagłaśniane wyłącznie przez pracowników zakładu. Oficjalne władze firmy, nie chcą komentować sprawy i narażać się państwowym zwierzchnikom.
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?