Zaatakowany twierdzi, że do podziemnej kolejki wsiadł na stacji Ursynów, około godziny szóstej. Siedząc w wagonie, zwrócił uwagę na przyglądającą mu się dziewczynę. - Patrzyła uporczywie i bez przerwy. I tak zresztą zwróciłem na nią uwagę, bo miała na twarzy maseczkę chirurgiczną, a to raczej rzadkość - powiedział pan Tomasz dziennikarzom.
Gdy mężczyzna chciał wysiąść, kobieta podbiegła do niego i go opluła. Złapał ją i zapytał, czemu to zrobiła. Powiedziała, że wypadła jej plomba. Pan Tomasz postanowił, że wezwie policję, jednak na pomoc zamaskowanej ruszyło trzech innych pasażerów. Kłótnia trwała aż do stacji Centrum, gdzie zamieszani w całą sprawę zwrócili uwagę ochrony. Młodą kobietę przewieziono na komisariat.
Jak się później okazało, jeździła ona metrem już od dłuższego czasu, dość często zaczepiając podróżujących. Policja dysponowała jej zdjęciem z monitoringu, a także dwoma zgłoszeniami jej dotyczącymi. Została przewieziona do szpitala przy ulicy Sobieskiego, skąd uciekła w trakcie leczenia psychiatrycznego.
Polskie skarby UNESCO: Odkryj 5 wyjątkowych miejsc
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?