MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Zamek w Mosznej ma być atrakcją turystyczną

Marek Świercz
Po 2011 roku bajkowy zamek w Mosznej ma przyciągać turystów z całej Europy. Fot. Witold Chojnacki
Po 2011 roku bajkowy zamek w Mosznej ma przyciągać turystów z całej Europy. Fot. Witold Chojnacki
Znamy już przyszłość bajkowego zamku w Mosznej, gdzie mieści się dziś niezwykle popularne Centrum Terapii Nerwic. Samorząd województwa zamierza wyprowadzić z zamku pacjentów i zamienić kompleks zamkowo-parkowy w wielką ...

Znamy już przyszłość bajkowego zamku w Mosznej, gdzie mieści się dziś niezwykle popularne Centrum Terapii Nerwic. Samorząd województwa zamierza wyprowadzić z zamku pacjentów i zamienić kompleks zamkowo-parkowy w wielką atrakcję dla bogatych turystów. Moszna ma do 2011 zostać gruntownie wyremontowana i stać się Regionalnym Ośrodkiem Turystyki Rekreacyjnej, Kulturalnej i Zdrowotnej. W Regionalnym Programie Operacyjnym na lata 2007-2013 zarezerwowano na renowację zamku aż 37,5 miliona złotych. Połowę wykłada Komisja Europejska.

Bez większych awantur Zarząd Województwa podjął decyzję w sprawie przyszłości zamku w Mosznej. Działające w nim Centrum Terapii Nerwic w ciągu najbliższych kilku lat zostanie przeniesione do specjalnie wybudowanego pawilonu a kompleks zamkowo-parkowy z 99 wieżyczkami i piękną oranżerią zostanie wyremontowany i zamieniony w turystyczną atrakcję.

Pacjentów leczących depresję zastąpić mają dziani turyści. Ten projekt został zaakceptowany przez radę społeczną Centrum. - Zgodziła się na niego także załoga - mówi dyrektor CTN Kazimierz Grodzki. - Innego wyjścia nie ma. Jest rozporządzenie, które określa standardy, jakie musi spełniać szpital. W zabytkowym zamku nie da się ich osiągnąć.

Debata, czym powinien być bajkowy pałac w Mosznej, trwa od dziesięcioleci. Jeszcze w Polsce Ludowej wydział zdrowia Urzędu Wojewódzkiego dopytywał się, czym jest Moszna: szpitalem, sanatorium czy uzdrowiskiem. Dyskusja się zaogniła, gdy za rządów AWS odchodzącego na emeryturę dyrektora Zygmunta Więcka zastąpił psychiatra Stanisław Piwowarczyk. Nowy dyrektor stwierdził, że Moszna musi się dopasować do wymagań NFZ odnośnie leczenia nerwic. I tłumaczył, że jeśli ktoś wraca do Mosznej po 15 razy (a były takie przypadki), to znaczy, że Centrum po prostu źle leczy. Bo powroty oznaczają, że pacjent nie został wyleczony. Nowe porządki nie spodobały się wpływowemu Towarzystwu Przyjaciół CTN w Mosznej (skupiało około 400 osób, w tym wielu ważnych polityków i urzędników). Piwowarczyk stracił stanowisko, zastąpiła go Krystyna Rawska (członek Towarzystwa, która ogłosiła, że "w Mosznej znowu się tańczy" i na starcie urządziła wielki bal. Jednak i ona podpadła ludziom związanym z pałacem. Gdy została odwołana, dyrektorem został Mirosław Kamiński. Stracił stanowisko w lutym 2007 roku, gdy ujawniano, że pozwalał na huczne zakrapiane imprezy.

Przez cały ten czas trwały dyskusje o konieczności wyprowadzenia pacjentów z zamku. Dziś wyglądana to, że Zarząd Województwa zdołał przeforsować ten projekt. W Regionalnym Projekcie Operacyjnym na lata 2007-2013 na renowację zabytku jest 37,5 miliona złotych . Remontowany obiekt nie będzie już jednak Centrum Terapii Nerwic, ale - Regionalnym Ośrodkiem Turystyki Rekreacyjnej, Kulturalnej i Zdrowotnej. - Pieniędzy na służbę zdrowia jest w RPO mniej niż na turystykę - tłumaczy marszałek Józef Sebesta. - Zamek w Mosznej ma w pełni wykorzystać swój turystyczny potencjał i stać się prawdziwą perełką Opolszczyzny.

To już nie będzie szpital

Józef Sebesta
marszałek woj.opolskiego

Centrum Terapii Nerwic kreuje przychody na poziomie 5 milionów złotych i wychodzi na zero. A to znaczy, że nie ma mowy, by do końca 2011 roku dostosować obiekt do wymogów stawianych przez rozporządzenie ministra zdrowia. Nawet gdyby pieniądze na to były, to konserwator zabytków i tak nie wyraziłby zgody na tak daleko idące przeróbki zabytkowego zamku. Działalność medyczną trzeba wyprowadzić do nowego obiektu. Planujemy wybudowanie takiego pawilonu medycznego za około 12 milionów złotych na działce położonej przy drodze prowadzącej do zamku. A sam zamek w Mosznej ma się stać Regionalnym Ośrodkiem Turystyki Rekreacyjnej, Kulturalnej i Zdrowotnej. Ten plan został już zaakceptowany przez radę społeczną Centrum.

Decyzja należy do radnych

Roman Kolek
wicedyrektor NFZ w Opolu

Centrum w Mosznej cieszy się od lat wielkim zainteresowaniem. Trzeba by się jednak zastanowić, czy ta popularność wynika ze skuteczności terapii czy z atrakcyjności samego obiektu. W Mosznej nie dla wszystkich naszych pacjentów jest dziś miejsce. Na przykład pacjenci psychogeriatryczni z racji zaawansowanego wieku cierpią na różne choroby i potrzebują dobrej opieki internistycznej z porządnym zapleczem diagnostycznym. A takiej w Mosznej nie ma i dlatego od ubiegłego roku ci pacjenci mają możliwość skorzystania z leczenia na oddziale psychogeriatrycznym w 116 Szpitalu Wojskowym w Opolu. Co do przyszłości Mosznej, to możemy powiedzieć tylko jedno. Jeśli zapadnie decyzja o zmianie przeznaczenia obiektu, to radni muszą powiedzieć, gdzie przenieść pacjentów.

od 7 lat
Wideo

Materiał partnera zewnętrznego NBP

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto