Zamek w Radzyniu Chełmińskim - perła regionu

Zamek krzyżacki w Radzyniu Chełmińskim to naprawdę perła regionu, to jedyny tego typu zabytek w powiecie grudziądzkim. I to nie tylko dla tego, że „jest", że istnieje, że tym swoim istnieniem przypomina czasy świetności najpotężniejszego państwa w Europie: państwa zakonnego. Na zamku tym bowiem nadal tętni życie. Szczególnie tegoroczny sezon turystyczny zapowiada się interesująco. Już pierwsze, zorganizowane na zamku imprezy, takie jak otwarcie sezonu turystycznego, noc świętojańska czy obchody 685 rocznicy zjazdu duchowieństwa i rycerstwa ziemi chełmińskiej świadczą o tym, że zmiana gospodarza, dobrze temu miejscu zrobiła.
Uczestniczyłem i to dość aktywnie w ostatniej wymienionej przeze mnie imprezie, zaproszony bowiem zostałem do wygłoszenia w tym dniu, w pięknej zamkowej scenerii, prelekcji pt: „Zakon Krzyżacki – mity a rzeczywistość." Przy okazji zaszczycono mnie nadaniem tytułu: Honorowego Członka Bractwa Rycerskiego Zamku Radzyńskiego.
Duże wrażenie zrobił na mnie przygotowany przez gospodarzy zamku spektakl, w którym wzięli udział nie tylko członkowie Bractwa Rycerskiego Zamku Radzyńskiego, ale też członkowie bractw zaprzyjaźnionych z bractwem radzyńskim. Goście wydarzenia, a mimo niesprzyjającej pogody, było ich wielu, mogli obejrzeć sceny, które rozegrały się (prawdopodobnie) w trakcie wspomnianego zjazdu duchowieństwa i rycerstwa ziemi chełmińskiej, z udziałem samego wielkiego mistrza Zakonu. Obejrzeliśmy nie tylko fragment debaty, ale też proces, któremy przewodniczył sam wielki mistrz, a także pojedynek dwóch rycerzy; pojedynek, który miał rozstrzygnąć, który z nich ma rację. Taki „sąd Boży".
„Szefowa", czyli Patrycja Piłat zapowiada, że zamek przygotowuje w tym sezonie turystycznym szereg kolejnych atrakcji dla turystów; warto śledzić stronę internetową zamku, żeby nie pominąć żadnej z nich.Oczywiście zamek „żyje" codziennie, codziennie można go zwiedzać (również z przewodnikiem), można zanurzyć się w cudownej atmosferze wieków średnich, uaktywnić swoją wyobraźnię ... można tez nabyć książki mówiące o życiu rycerzy w wiekach średnich oraz inne pamiątki. Mówię o książkach, gdyż w poprzednich latach trudno było znaleźć tego rodzaju artykuły na zamku.
Zachęcam wszystkich mieszkańców Grudziądza, i nie tylko, do zwiedzenia tego miejsca. Wierzcie mi, wrażenia z tej wizyty pozostaną w was na zawsze. Nie mówiąc już o tym, że każdy kontakt z przeszłością ubogaca nasze wnętrze, wzbudza podziw i uczy szacunku dla przodków.
P.S. Jeszcze jedno: zamek krzyżacki w Grudziądzu nie istnieje, ale zwiedzając zamek w Radzyniu, możemy sobie wyobrazić, jak wyglądał nasz grudziądzki zamek, bo prawie wszystkie tego typu budowle w państwie krzyżackim budowane były według jednego wzoru. A zamek grudziądzki i radzyński były szczególnie do siebie podobne, gdyż w Radzyniu też była taka wieża „Klimek".