Zamień mieszkanie na większe i pozostaw swoje w rozliczeniu

Od ponad dwóch lat zajmuje się Pan zamianami mieszkań w systemie "Mieszkanie w rozliczeniu". Jak to działa?
Program pod nazwą "Mieszkanie w rozliczeniu" uruchomiliśmy w styczniu 2009 roku. Chodzi w nim o to, by osoby, które planują zamianę posiadanego lokalu na większe i droższe mieszkanie, mogą pozostawić swoje jako część zapłaty. Na dopłatę można uzyskać kredyt hipoteczny, który my załatwiamy.

Czytaj także: Czytaj także: Czy warto wynajmować wykupione mieszkania?

Załóżmy taką sytuację: mam mieszkanie na Mokotowie o powierzchni 45 mkw. i chciałabym je zamienić na lokal 4-pokojowy, co najmniej 100 mkw. Co mam zrobić?
Najpierw na stronie www.oppen-kredyt.pl trzeba poszukać, czy w naszej ofercie znajdzie się jakaś nieruchomość, która panią interesuje. W uproszczeniu można by przyjąć, że to my jesteśmy drugą stroną zamiany, zwykle mamy do wyboru około 100 mieszkań i domów. Na chwilę obecną - jeśli chodzi o oferty mieszkań tej wielkości, posiadamy lokale m.in. na Białołęce, w Ursusie, w Wilanowie, w Mysiadle; a trochę większe - na Ursynowie i w Śródmieściu. W najbliższym czasie dojdzie jeszcze kilkadziesiąt innych propozycji.

I co dalej? Przyjmijmy, że spodobało mi się mieszkanko w Wilanowie, które jest w ofercie na zamianę, i chciałabym tam zamieszkać.
Wtedy musimy obejrzeć i wstępnie wycenić pani mieszkanie. Jeśli obie strony uznają, że transakcja taka może mieć miejsce, pozostaje tylko uzgodnić kwotę dopłaty. Przy okazji sprawdzamy też pani zdolność kredytową - najczęściej transakcje zamian realizujemy z udziałem kredytu bankowego. Gdyby więc okazało się, że z kredytem nie będzie problemu i porozumiemy się w kwestii dopłaty, to nic nie stoi na przeszkodzie, aby transakcję taką sfinalizować.

Zapomniałam jeszcze o jednym - na moim obecnym mieszkaniu jest jeszcze kredyt w wysokości 200 tys. zł i nie mam gotówki, aby go spłacić. Poza tym nowe mieszkanie, które sobie upatrzyłam, jest w stanie deweloperskim. Czy takie problemy również jest Pan w stanie rozwiązać?
Oczywiście! Wtedy jednak musimy uzyskać wyższy kredyt w banku: nie tylko na uzgodnioną dopłatę, ale także na spłatę zadłużenia na posiadanym mieszkaniu oraz na prace wykończeniowe. Krótko mówiąc, w transakcjach w systemie "Mieszkanie w rozliczeniu" nasi klienci nie muszą w ogóle angażować swoich środków, wystarczy posiadanie zdolności kredytowej.

Ale mieszkanie, które wybrałam z Pana oferty, jest niewykończone. Skoro dojdzie do zamiany, to gdzie się podzieję z dwójką dzieci? Czy czekają mnie aż dwie przeprowadzki?
Taka sytuacja jest również przewidziana. Przy uzgadnianiu warunków zawarcia transakcji ustalamy m.in., w jakim czasie klient wyprowadzi się z obecnie posiadanego lokalu. Na wykonanie prac wykończeniowych w mieszkaniu ok. 100 mkw. zwykle wystarczą dwa, maksimum trzy miesiące. Takie ustalenia zostają potem zapisane w akcie notarialnym zamiany. Będzie czekać więc panią tylko jedna przeprowadzka. Po opuszczeniu mieszkania, w którym obecnie pani zamieszkuje, wszelkie koszty związane z jego eksploatacją (czynsz, opłaty ze media) przestają panią interesować. Nie musi się też pani martwić, kiedy lokal ten zostanie sprzedany, za ile i kiedy otrzyma pani z tego tytułu pieniądze - zbycie lokalu nastąpiło wcześniej, a jego rynkowa wartość została wliczona do ceny zakupu nowego mieszkania.

Czytaj także: Czujecie się źle w swoim domu? Weźcie się do porządków i inaczej urządźcie wnętrze

A gdybym zdecydowała się wybrać dom? Czy tego typu transakcję również przeprowadzacie?
Z naszego punktu widzenia nie ma żadnej różnicy. Obecnie mamy w swojej ofercie bardzo ciekawe propozycje domów i segmentów; najwięcej - w południowej okolicy Warszawy (Lesznowola, Piaseczno, Żabia Wola, Magdalenka), a także po drugiej stronie Wisły, m.in. na Białołęce, w Markach, wkrótce będą też oferty z rejonu modnej linii otwockiej.

A jak taka transakcja wygląda kosztowo? Czy jest ona opłacalna dla klienta?
Inaczej dużo byśmy takich transakcji nie przeprowadzili. Oszczędza się przede wszystkim na kosztach notarialnych, podatek PCC płacony jest tylko od różnicy cen, a czasem udaje się go w ogóle uniknąć; znacznie niższa jest też taksa notarialna. Klient ponosi więc minimalne koszty przeprowadzenia danej transakcji w stosunku do klasycznej formy, czyli sprzedaż swojego mieszkania i zakup większego, co zwykle odbywa się z udziałem agencji nieruchomości. Aby nie być gołosłownym, na transakcji zrealizowanej przed dwoma tygodniami nasz klient zaoszczędził w ten sposób prawie 70 tys. zł! Poza tym bierzemy na siebie całą organizację przeprowadzenia takiej transakcji, łącznie z załatwieniem kredytu. Wszystkie formalności załatwia się z biurze Oppenheim Enterprise.