Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Zamieńmy się życiorysami

Redakcja
Mama gimnazjalistka. Rok przed wojną (czwarta z prawej strony w drugim rzędzie)
Mama gimnazjalistka. Rok przed wojną (czwarta z prawej strony w drugim rzędzie) archiwum domowe
Choćby tylko na tydzień, miesiąc, rok…

Słuchając i czytając narzekających na trudne, obecne czasy przemyka mi przez głowę myśl- czy ktokolwiek chciałby poznać smak dzieciństwa i młodości swoich rodziców i dziadków? Czy po tygodniu cofnięcia się w czasie nie powiedziałby- wracam do swoich, często wyolbrzymianych problemów?
Nawet swojego, najbardziej tragicznego okresu życia nie zamieniłabym na dramatyczną młodość mojej mamy, wujków i cioć. Nie wiem, czy z taką odwagą udałoby mi się przeżyć wojnę, Sybir, działalność konspiracyjną, Oświęcim i obozy pracy, jak przeżyli to ONI. Nie zatracając po drodze godności i wiary.
Dziś narzekamy na wszystkich i wszystko. Wyolbrzymione narzekanie jest na topie. Nie mam na myśli uzasadnionej krytyki opartej na konkretnych faktach. My potrafimy narzekać nawet na pogodę (ja też) i to z takim zaangażowaniem emocjonalnym, jakby to była sprawa życia lub śmierci. Moja 90-letnia mama na pytanie: Co tam u ciebie ?, zawsze odpowiada- Cieszę się, że żyję. Większość z nas od razu leci z litanią negatywów. Rozmawiam z mamą, słucham jej wspomnień i kolekcjonuję je. Robię to też dla swojego wnuczka, który będąc jeszcze w Polsce zawsze prowadził ze swoją prababcią długie „Polaków rozmowy”.Robię to także dlatego, że takie szperanie we wspomnieniach oddala od mojej mamy zaniki pamięci i pobudza jej szare komórki do wytężonej pracy. Odkąd zaczęła tracić wzrok nie może już czytać swoich ulubionych książek, ani rozwiązywać setek krzyżówek. Jeszcze 2 lata temu wypożyczałam dla niej 5 książek tygodniowo… Dziś zostają nam tylko rozmowy.

Nie mamy czasu na narzekanie. To mnie się czasem wyrwie – Mam tego wszystkiego dosyć! Mama zawsze potrafi się cieszyć z tego co ma.
Owszem, nasze czasy nie są łatwe. Każdy walczy o godne życie i pokonuje różne bariery. Nie zawsze z sukcesem. Bieda zatacza coraz większe kręgi i rośnie zniechęcenie. Tylko, gdyby ktoś w wieku mojej mamy, albo młodszy zaproponował- Cofnij się w czasie i przeżyj rok z mojej młodości, to nie byłoby chętnych!
Do napisania tego tekstu i wyciągnięcia jednego filmiku z rozmową z mamą, sprowokowała mnie konkretna sytuacja. W czasie spotkania ze znajomą usłyszałam: „Mam dosyć takiego życia, to jest gorsze od wojny, dziś znowu muszę ugotować zupę na trzy dni, bo zabrakło mi pieniędzy na kurze udka”. Zupa na trzy dni… a mój wujek z ciocią jedli raz na tydzień trociny, które nazywano chlebem i korzonki roślin.
Nie mówcie mi, że przejaskrawiam, że stawiam sprawę do góry nogami ( może trochę tak)… Wszyscy jesteśmy ludźmi. Ci co przeżyli tamte dramatyczne czasy i ci, co przeżywają obecne. Nasze różnice w podejściu do życia są jednak widoczne. Nie mówcie też, że czasy były inne. Były, ale ludzie tak samo odczuwali ból, radość, smutek i strach.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto