Zamieszanie w ruchu na Śląskiej w Kielcach

- Kielecka Spółdzielnia Mieszkaniowa przebudowała chodnik przy bloku na ulicę. Ustawili znak zakazu wjazdu a po kilku dniach został owinięty folią i pojawił się nowy znak „strefa ruchu". A mieszkańcy bloku przy ulicy Śląskiej 34 wychodzą z klaki schodowej wprost na... jezdnię – zaalarmował nas mieszkaniec.Stary chodnik zastąpiła szeroka ulica z kostki brukowej. Droga przylega do klatek schodowych i mieszkańcy wychodzą z bloku wprost na ulicę, po której jeżdżą samochody.- Zaraz po wybudowaniu drogi nie mieliśmy obaw, ponieważ ustawiono znak zakaz wjazdu z wyjątkiem karetek, śmieciarek czy policji. Choć można było się spodziewać, że nasi „kulturalni" kierowcy nie będą zakazu przestrzegać. Na stary chodnik samochody nie mogły wjechać wprost z ulicy Śląskiej, ponieważ oddział go krawężnik. Teraz jest normalny zjazd – relacjonuje mieszkaniec. - Po kilku dniach znak został owinięty folią, a obok niego pojawił się inny „strefa ruchu". – I zaczęło się. Wielu kierowców wjeżdża na drogę, która nie wiadomo, jaką pełni funkcję. Jest jezdnią czy chodnikiem? Kierowcy nie tylko przejeżdżają ale i parkują samochody na niej, tuż pod oknami. Czemu spółdzielnia nas tak uszczęśliwiła i zamieniła spokojny chodnik na ulicę?A z drugiej strony bloku budują parkingDodaje, że z drugiej strony bloku, przy jezdni istniejącej od lat budowany jest parking, który powstaje kosztem zieleni i tuż pod oknami mieszkańców. - Mam też samochód, ale jestem przeciwnikiem tworzenia parkingów tak blisko bloku. Na ulicy Śląskiej czy Leszczyńskiej można znaleźć miejsce do parkowania, być może kawałek od swojego bloku, ale to nie jest powód do przerabiania każdego trawnika na wybetonowany plac dla samochodów. Nasz blok został osaczony ulicami i parkingami z obu stron położonymi kilka metrów od budynku – mówi.Administracja osiedla „Sandomierskie" Kieleckiej Spółdzielni Mieszkaniowej tłumaczy, że znak o zakazie ruchu został zasłonięty tymczasowo.Przejazd tymczasowy- Od strony klatek schodowych bloku przy ulicy Śląskiej 34 wybudowano drogę przeciwpożarową, przepisy zobowiązały nas do jej wytyczenia. Będzie na niej obowiązywał zakaz wjazdu z wyłączeniem służ miejskich. Na razie został zasłonięty, ponieważ jest to jedyny dojazd do sąsiednich bloków i domów jednorodzinny. Do tej pory ich mieszkańcy korzystali z ulicy, która znajduje się z drugiej strony bloku, ale jest ona w przebudowie i nie da się nią przejechać. Nie mogliśmy zostawić mieszkańców bez dojazdu, więc ruch wyłącznie dla tych budynków został dopuszczony drogą przeciwpożarową. Gdy prace przy modernizacji ulicy zakończą się a zgodnie z umową mają potrwać do 31 sierpnia, zakaz wjazdu ponownie zacznie obowiązywać na drodze przeciwpożarowej – wyjaśnia kierownik administracji osiedla Sandomierskie, Andrzej Stefaniuk.Dodaje, że znak „strefa ruchu" został ustawiony z myślą o mieszkańcach. - Liczymy się z tym, że nie wszyscy kierowcy będą przestrzegać zakaz wjazdu. A jest to droga lokalna i policja i straż miejska nie mogą interweniować, chyba że stoi znak „strefa ruchu" – wyjaśnia kierownik.Jedni chcą, drudzy nieParkingi przy ulicy Śląskiej 34 zostały wybudowane zgodnie z przepisami, w odpowiedniej odległości do okien. – W osiedlu jest za mało miejsc parkingowych i wielu mieszkańców zabiegało o ich budowę. Inna grupa protestowała. Dlatego po-szliśmy na kompromis i zrezygnowaliśmy z urządzenia części miejsc. Projekt jednak jest i być może ktoś w przyszłości po-wróci do niego, gdy mieszkańcy zmienią zdanie – tłumaczy.