Zamknięcie Tarabuka. Do końca miesiąca trwa wyprzedaż książek

Spór Tarabuka ze Spółdzielną Mieszkaniową Radna trwał od kilku lat. O jego przebiegu informowaliśmy już wcześniej.
Czytaj też: Księgarnia Tarabuk ciągle walczy o miejsce. Jak zakończy się spór?
Czytaj też: Kawiarnia Tarabuk, Warszawa. Zniknie z kulturalnej mapy stolicy?

Kilka miesięcy temu tak właściciele lokalu przedstawiali sprawę na swoim fanpage'u: "Niezgodnie z zapisami w umowie, władze spółdzielni żądają od nas płacenia stawki czynszu podniesionej o prawie 70 %. Czterokrotnie proponowaliśmy zwiększenie stawki do wysokości, która nie przekreślałaby egzystencji Tarabuka. Bez skutku. Przez 10 lat wpłaciliśmy spółdzielni prawie 900 tysięcy złotych czynszu, a nie możemy się doprosić wymiany nieszczelnych witryn okiennych. Od 2013 roku władze spółdzielni wielokrotnie próbowały zastraszać nas i gnębiły wypowiedzeniami, groźbami kar finansowych i wyłączeniem prądu."

Kawiarnia znajduje się w pobliżu Biblioteki Uniwersytetu Warszawskiego. Z tego powodu jest ważnym punktem na studenckim szlaku. Poparcie dla istnienia Tarabuka wyraziły tysiące osób, podpisując petycję "Tak dla księgarni-kawiarni Tarabuk". Za kawiarnią wstawił się nawet wiceprezydent Warszawy Jarosław Jóźwiak.
Prezes spółdzielni odpiera jednak takie argumenty. Twierdzi, że Tarabuk jest niewypłacalny, ponieważ sprzedawane tam książki mają zbyt wysokie ceny, klienci nie mogą liczyć na promocje, więc decydują się na kupowanie lektury gdzie indziej.

Ostatecznie właścicielom lokalu i Teresie Konowskiej, która jest prezesem spółdzielni, nie udało się wypracować kompromisu. Tarabuk zniknie więc z ulicy Browarnej 6. Stali bywalcyi sympatycy kawiarni nie muszą się jednak martwić. Na fanpage'u pojawiła się informacja, że z Powiśla lokal przeniesie się w inne miejsce. Otwarcie nowej miejscówki zapowiedziano na listopad.

Póki co, w Tarabuku trwa wyprzedaż książek, które przez laty zgromadziły się w lokalu. Za zakup lektur za 50, 10 lub 150 zł każdy dostanie bon na 5 kaw lub na książki - 30 zł za każde wydane 100 zł. Bony będzie można wykorzystać w nowym miejscu.

Jeśli jesteś zainteresowany patronatem naszemiasto.pl – napisz pod adres [email protected]
Jeśli chciałbyś zrobić projekt niestandardowy z naszemiasto.pl – napisz pod adres [email protected]