Zamknięte wejścia do Parku Czartoryskich. List Czytelnika

"Skandalem jest pozbawienie dostępu do terenu parku dla mieszkańców miasta i turystów, którzy chcieliby skorzystać z wejścia nie tylko jednego ale również pozostałych, które w tej chwili są zamknięta na głucho. Nie jest nam znana, a przynajmniej nie była upubliczniona decyzja Pana Dyrektora IUNG w Puławach, który zarządza ternem Parku.Z oburzeniem przyjmujemy fakty, że turyści (w tym rowerowi) nie mogą skorzystać z dolnej części Parku, oraz z żadnej bramy bocznej prowadzącej od parkingu dolnego. Na podstawie bzdurnej naszym zdaniem decyzji wszyscy turyści przyjeżdżający autokarami muszą udawać się do wejścia głównego. Brak jest możliwości np. po obejrzeniu Pałacu Marynki wejścia na teren Parku od tej strony. Rowerzyści również zostali pozbawieni dostępu przejazdu przez park ścieżką nad tzw. Łachą, ponieważ furtka została zamknięta i zarzucona starymi gałęziami przez pracowników IUNG.Turyści omijają nasz Park - w opinii gości bardzo zaniedbany i źle zarządzany jak na obecne czasy. Tym sposobem zamiast przyciągać turystów to odpychamy ich od naszego miasta i pokazujemy w ten sposób, że nie jesteśmy przyjaźnie nastawieni dla zwiedzających.Prosimy o upublicznienie tego tematu, aby inicjatywa obywatelska mieszkańców Puław, których reprezentujemy w tym liście otwartym, spowodowała powrót do poprzednich sprawdzonych form korzystania z Parku Puławskiego. Zdajemy sobie sprawę, że szerokie otwarcie Parku zmusi zarządzających do uporządkowania terenu, tak aby jako mieszkańcy Puław nie musieli wstydzić się za jego wygląd i stan."Mieszkańcy Puław