Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

- Zamontujcie latarnie! - proszą mieszkańcy ul. Zyty w Zielonej Góry

Redakcja MM
Redakcja MM
- Latarnie są potrzebne przed blokiem, chociażby ze względu na bezpieczeństwo – mówi Stanisław Kosowicz
- Latarnie są potrzebne przed blokiem, chociażby ze względu na bezpieczeństwo – mówi Stanisław Kosowicz Wojciech Waloch
- Tu naprawdę jest ciemno. Aż strach wracać samemu wieczorem do mieszkania – rozpacza pani Aniela. Mieszkańcy przy ulicy Zyty od trzech lat domagają się oświetlenia. Bez skutku. (artykuł powstał dzięki Magdalenie Piwko i jej artykułowi w MM-ce!)

Ciemno jest w samym centrum miasta. Zyty nie należy do małych uliczek, których nikt nie zauważa. Znajduje się tuż za głównym budynkiem Urzędu Miasta. Ale władze nie chcą zrozumieć kłopotu mieszkańców. Teraz - nic dziwnego, bo długo jest jasno. "Lato bardzo szybko minie, a my nadal zostaniemy z tym problemem. (...) Nie chcemy nadal tonąć w egipskich ciemnościach, nasza cierpliwość powoli się kończy..." – pisze Magdalena Piwko na zielonogórskiej MM-ce. Przed blokiem po zmierzchu jest naprawdę ciemno, a na pobliskim skwerze kręcą się nieprzyjemne typy. Grupa zielonogórzan nie prosi o nic więcej, jak tylko o postawienie kilku latarni.
Walkę o swoje mieszkańcy rozpoczęli u zarządcy nieruchomości. – Zgadzam się, że latarni brakuje. Jednak teren nie należy do mnie, więc nic nie mogę na nim zrobić. Zarządzam tylko budynkiem – tłumaczy Jan Marek z firmy Resurs. Jednak w imieniu lokatorów złożył pismo do magistratu do Biura Zarządzania Drogami z prośbą o oświetlenie. Tam dowiedział się, że teren należy do Zakładu Gospodarki Komunalnej i Mieszkaniowej. – My nie możemy stawiać lamp nawet na naszym terenie. Ta inwestycja leży w gestii urzędników – odpowiada nam przez telefon sekretarka w ZGKiM. Poprosił ją o to wicedyrektor Wojciech Fanajło, bo z nami nie chciał rozmawiać.
Postanowiliśmy dotrzeć do osoby, która może wydać decyzję o zamontowaniu latarni przy opisywanej ulicy. – Dokument od zarządcy trafił do nas już w 2008 roku. Znamy problem i od dwóch lat zgłaszamy projekt oświetlenia ulicy do propozycji budżetu miasta na każdy kolejny rok. W tym roku również – zapewnia Zbigniew Emilianów z wydziału inwestycji miejskich w magistracie. I tłumaczy, że nie może zlecić montażu oświetlenia, jeżeli takiego zadania nie ma w uchwale budżetowej.
- Co mamy zrobić w takiej sytuacji? Przecież tu naprawdę jest ciemno pod nogami. Aż strach wracać samemu wieczorem do mieszkania – rozpacza pani Aniela. Kilka rozwiązań widzi Dariusz Lesicki, zastępca prezydenta ds. gospodarczych. – Zacznijmy od tego, że komisja budżetowa składa się z radnych, więc można lobbować w klubach poselskich, m.in. PO, PiS czy SLD. Przewodniczącym komisji ds. budżetu i finansów jest radny Mirosław Bukiewicz, można składać wnioski bezpośrednio do niego - wymienia Lesicki.
Nie dajemy więc za wygraną. Pytamy radnego, czy pomoże. - Osobiście mogę postarać się pomóc mieszkańcom Zyty, jeżeli napiszą do mnie chociażby e-maila – zapewnia Mirosław Bukiewicz, radny PO. Mówi, że inwestycja mogłaby być wykonana, jeśli nie pochłonie zbyt dużej kwoty z budżetu.
Sprawy będziemy pilnować.
Autorka artykułu: Marta Szkudlarek

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Obwodnica Metropolii Trójmiejskiej. Budowa w Żukowie (kwiecień 2024)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto