Warszawiacy mogli uczestniczyć w tym żydowskim święcie. Wielu z nich przyszło, aby przyglądać się niecodziennemu wydarzeniu, jakim było zapalenie chanukowej świecy. Uroczystość odbyła się we wtorek wieczorem na pl. Grzybowskim.
Chanuka upamiętnia powstanie z II wieku p.n.e. przeciwko rządzącym w Izraelu greckim Seleucydom, którzy wnieśli do Świątyni posąg Zeusa i oddając mu cześć, zbezcześcili ją. Na czele powstania stanął Juda Machabeusz, który doprowadził do zwycięstwa i ponownie poświęcił Świątynię.
Wydarzenia z tamtego czasu obrosły wieloma historiami. Jedna z nich mówi, że gdy Żydzi, po zwycięstwie, rozpoczęli porządkowanie Świątyni, znaleźli jedno naczynie z oliwą, której mogło starczyć tylko na jeden dzień palenia świecy. Do przygotowania nowej oliwy potrzeba ośmiu dni – cud sprawił, że menora, mimo zbyt małej ilości oliwy, paliła się przez pełne osiem dni.
Chanuka jest radosnym ośmiodniowym świętem, podczas którego popularne są liczne gry i zabawy, dozwolone są w tym czasie np. gry hazardowe. Najpopularniejszą zabawą chanukową dzieci jest tzw. drejdel, czyli czworoboczny bączek. Na jego ściankach znajdują się cztery hebrajskie litery: n, g, h, f/sz, które są pierwszymi literami zdania: „Nes gadol haja szam”, co oznacza „Cud wielki zdarzył się tam”. Dzieci są także tradycyjnie obdarowywane prezentami.
Tradycyjne potrawy chanukowe to placki zwane latkes, pączki i faworki – na pamiątkę cudu chanukowego jedzone są potrawy przyrządzane na oleju.
Nie tylko o niedźwiedziach, które mieszkały w minizoo w Lesznie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?