Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Zapomniane kieleckie ulice – dziury i pełno kurzu

redakcja
redakcja
Tak wygląda nawierzchnia na ulicy Buskiej w Kielcach.
Tak wygląda nawierzchnia na ulicy Buskiej w Kielcach. Łukasz Zarzycki
Mieszkańcy kieleckiego osiedla Baranówek skarżą się na stan dróg. Miejski Zarząd Dróg proponuje rozwiązanie problemu.

Mieszkańcy ulic przylegających do Ściegiennego narzekają na kurz i nierówności na jezdniach prowadzących do ich posesji. Miejski Zarząd Dróg tłumaczy, że sposobem na poprawę tej sytuacji może być inwestycja realizowana przy wsparciu finansowym mieszkańców.Chodzi między innymi o ulicę Buską, Pińczowską, Obrzeźną, Łagowską i Wiślicką. – Nie ma tu asfaltu, ulice są żwirowane. Po deszczach kamyczki się wypłukują. Dwa, trzy razy w roku są uzupełniane, ale to niewiele pomaga. Dziur jest pełno. Kierowcy niszczą zderzaki i podwozia. Latem natomiast męczy nas kurz unoszący się z ulic – żali się kielczanin.– Nie oczekujemy, że ta sytuacja nagle zmieni się na lepsze. Chcielibyśmy jednak, żeby Miejski Zarząd Dróg systematycznie poprawiał wygląd tych ulic. Czujemy się pokrzywdzeni tym, że miasto dba jedynie o centrum – dodaje mężczyzna.Jarosław Skrzydło, rzecznik prasowy Miejskiego Zarządu Dróg w Kielcach wyjaśnia, że są to ulice gruntowe, które podlegają bieżącemu utrzymaniu. Oznacza to, że jest tam dosypywane kruszywo, a w miejscach, gdzie tworzą się większe zagłębienia stosuje się łaty z betonu cementowego. Takie prace były wykonywane także w tym roku.– Problem, o którym wspominają mieszkańcy może być rozwiązany poprzez przeprowadzenie inwestycji, a więc budowę drogi od podstaw. Wymaga to jednak wykupu fragmentów działek od mieszkańców, po to, aby jezdnia była normatywna. Miejski Zarząd Dróg prowadził już wiele takich inwestycji na podobnych uliczkach, jednak odbywało się to zazwyczaj w trybie inicjatywy lokalnej (tak zwanej uchwały 440 RM). Polega ona na tym, że mieszkańcy partycypują w kosztach budowy. Zazwyczaj płacą za projekt, zaś miasto wykonuje roboty budowlane. Wskaźnik procentowy partycypacji ustala się w drodze negocjacji. Na ogół jest tak, że 20 procent kosztów ponosi grupa inicjatywna natomiast 80 procent miasto – wyjaśnia Skrzydło.

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto