Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Zapomniane mecze i turnieje

mr_hyde
mr_hyde
fot. sxc.hu/hisks
fot. sxc.hu/hisks redakcja
Przez 65 lat rozegrano w polskim Gorzowie mnóstwo zawodów sportowych, niektóre miały ciekawy charakter, inne gromadziły mnóstwo kibiców, wiele razy występowały nad Wartą narodowe reprezentacje i zespoły zagraniczne.

Na początek o kilku zapomnianych, choć swego czasu niezwykle ważnych (bo cyklicznych!) turniejach żużlowych.
W latach 1947-51 rozgrywano pod patronatem Gazety Poznańskiej zawody o Złoty Puchar Ziemi Lubuskiej. Co ciekawe w pierwszej tego typu imprezie (z której notka znalazła się nawet w Przeglądzie Sportowym) zwyciężył zaledwie 17-letni zawodnik z Leszna - Henryk Woźniak, który startując na motocyklu DKW uzyskał czas ... 4:55,4 min. Jako ciekawostkę można dodać, że w zawodach tych wzięło udział aż 135 motocyklistów.
Startowali wówczas w gorzowskim turnieju żużlowcy z całej Wielkopolski i Kujaw, reprezentujący Gorzów, Leszno, Rawicz, Piłę, Bydgoszcz, Ostrów, Poznań, Krotoszyn, a nawet niewielki ... Wyrzysk. W 1949 roku spory sukces odniósł Tadeusz Stercel, wygrywając w dwóch klasach motocykli, choć w biegu "open" zwyciężył Bonifacy Szpitalniak z Ostrowa. Czołowe lokaty zajmowali też inni gorzowianie, jak Lech Jasiński, czy Henryk Rzeczyński, a w poprzednich turniejach także Antoni Kapusta. Ostatni turniej, jeszcze na torze przy Myśliborskiej, zakończył się z kolei wygraną młodziutkiego Mariana Kaisera.
Parokrotnie rozegrano zawody o tzw. Mistrzostwo Gorzowa. Po raz pierwszy w 1959 roku, a startowało w nich 12 (!) wychowanków gorzowskiego żużla. Wygrał zdecydowanie startujący wówczas w ekstraklasie w Legii Warszawa Bronisław Rogal, a kolejne lokaty zajęli Stercel, Flizikowski, Cichocki, Migoś, Edward Pilarczyk, Padewski, Boniecki, Stanisławski, Słobodzian, Jurasz i Szafrański.
W latach 60-tych i 70-tych "modny" był tzw. Puchar Polskiego Związku Motorowego (coś pomiędzy Pucharem Polski a Pucharem Ligi), zwykle wygrywali rybniczanie, a za nimi plasowali się gorzowianie. Raz jednak, po zawodach które odbyły się na torze przy Śląskiej, w sierpniu 1970 r., młody zespół Stali (z Plechem, Dziatkowiakiem, Nowakiem) zdeklasował "wielki" ROW Rybnik, zdobywając główne trofeum.
Lata PRL były latami wszechobecnej propagandy, także (niestety) w sporcie. W latach 1965-66 na zakończenie sezonu rozgrywano w Gorzowie - i to w silnej obsadzie (Migoś, Pogorzelski, Woryna, Tkocz, Maj, Rose, Pociejkowicz, Wyglenda, Kaiser, Żyto) turnieje par o ... Puchar I Sekretarza Komitetu Miejskiego i Powiatowego PZPR. Prawdziwie "radosna twórczość" nadeszła w latach 70-tych i na początku 80-tych, kiedy to odbywały się przeróżne puchary, lub dodatkowe wyścigi o trofea, które "fundował" np. Przewodniczący Zarządu Powiatowego ZSMP, pułkownik LWP, prezes Spółdzielni Mieszkaniowej, dyrektor GPBP "Przemysłówka", czy wojewoda Stanisław Nowak.
Jednak w zalewie tych turniejów jeden był niezwykle pożyteczny, były to Mistrzostwa Federacji Stal (drużynowe i indywidualne), które rozgrywano w latach 1968-80 z udziałem Stali Gorzów (ZM Ursus) oraz klubów "resortu" metalowego, czyli Motoru Lublin (przy FSC), Stali Rzeszów (WSK), Falubazu Zielona Góra (LFZB), i Stali Toruń (PWANN Apator). Stal Gorzów odniosła w tych turniejach 10 wygranych, a indywidualnie aż 6-krotnie gorzowianie stawali na najwyższym podium.
Odbywały się mecze towarzyskie, i to z zespołami z zagranicy, ale na jeden warto zwrócić szczególną uwagę. We wrześniu 1980 r., do biednej Polski przyjechał angielski zespół Wimbledon Dons, z Edwardem Jancarzem w składzie, wygrywając 41:37. "Eddy" zdobył w tym meczu dla gości oczywiście najwięcej, bo 11 punktów.
Pamiętnych spotkań piłkarskich, tak ligowych, jak i pucharowych, było na stadionie Stilonu bardzo wiele. Ale na szczególne wspomnienie zasługują rozgrywane niegdyś, i to często, mecze z udziałem młodzieżowych reprezentacji Polski. Były to spotkania kadry juniorów młodszych z NRD (1978 i 1979), Niemcami (1998), juniorów starszych z Holandią (1980), NRD (1983), Rumunią (1984), oraz drużyny młodzieżowej z Grecją (1986) w ramach eliminacji ME.
Kibice na stadionie przy Myśliborskiej mogli więc oglądać, jak dojrzewają talenty tak znanych później zawodników jak Marco van Basten (!), Miodrag Belodedici, Gheorghe Popescu, Jarosław Bako, Dariusz Dziekanowski, Jan Furtok, Dariusz Kubicki, Andrzej Rudy, Ryszard Tarasiewicz, Józef Wandzik, Dariusz Wdowczyk, czy Jacek Ziober.
Często stilonowcy grywali mecze towarzyskie z zespołami NRD, np. ze zdobywcą Pucharu Zdobywców Pucharów z 1974 roku, FC Magdeburg (wygrywając po golu Zenona Burzawy), a także np. z Chemie Schwedt, Chemie Weiswasser, Dynamo Babelsberg, Motorem Eberswalde czy Stahlą Eisenhuttenstadt, oraz Vorwaertsem Frankfurt nad Odrą, oraz co zrozumiałe z uwagi na "przyjaźń polsko-radziecką" z klubem z "zaprzyjaźnionego" miasta, czyli Fakiełem Woroneż.
Podobnie było z piłkarkami Stilnou, właśnie mecz ze Stahlą (8:0) był tym spotkaniem, który przesądził o "budowie" w Gorzowie drużyny ligowej.
Kilka lat później na Myśliborskiej odbył się nawet mecz eliminacji ME piłkarek, w którym Polki (z gorzowiankami Siupką, Kacprzak i Tartak) uległy Szwecji 0:2.
Mało kto pamięta, że w dniach 20-22 kwietnia 1977 r. rozegrano w Gorzowie ... finał Pucharu Polski w koszykówce mężczyzn. Zwyciężył wówczas Mistrz Polski - Śląsk Wrocław (z Chudeuszem, Garlińskim, Grygielem, Kalinowskim) przed Lechem Poznań (Durejko, Kijewski), ŁKS-em Łódź (Fiedorczuk) i Zagłębiem Sosnowiec. Można było w Gorzowie obejrzeć kilkunastu byłych, obecnych lub przyszłych reprezentantów Polski.
Jeśli chodzi z kolei o siatkówkę, to poza finałowymi meczami o mistrzostwo Polski, finałem PP, oraz meczami w pucharach europejskich Stilonu, ważnymi wydarzeniami były mecze reprezentacji. Po raz pierwszy kadra (z Boskiem, Czają, Gawłowskim, Nalazkiem, Rybaczewskim, Wójtowiczem oraz wychowankiem AZS Gorzów Ireneuszem Kłosem) grała przy Czereśniowej już 5 lipca 1979 roku, pokonując Japonię 3:2.
Na koniec krótko o piłce wodnej. Nie istniejący już niestety gorzowski basen przy ul. Energetyków był areną kilku ciekawych imprez waterpolowych. Rozegrano tam np. w 1976 roku ... Międzynarodowy młodzieżowy turniej "Przyjaźń" z udziałem jakżeby inaczej demoludów, czyli ZSRR, Węgier, Polski, Kuby, Rumunii, Czechosłowacji i Bułgarii.
Dużo większy ciężar gatunkowy miały mecze w Pucharze Europy, w których piłkarze wodni Stilonu walczyli z Spandau Berlin Zachodni, tureckim Yuzme Ihtisas, duńskim Esbjerg (1985), Dinamo Bukareszt (1987), Posilipo Neapol, Slavią Bratysława i Vasasem Budapeszt (1989). Warto wspomnieć że wymienione zespoły z Niemiec, Włoch i Węgier, a także Partizan Belgrad, CN Marsylia, zespół z Dubrownika, Club Natacion Barcelona, z którymi przyszło się potykać stilonowcom w dalszych rundach rozgrywek, to absolutna klubowa czołówka - wielokrotni zdobywcy Pucharu Europy.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

MECZ Z PERSPEKTYWY PSA. Wizyta psów z Fundacji Labrador

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto