Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Zaspawali ludziom schody. Tak kończy się spór... policji i spółdzielni

Redakcja
Schodki na kieleckim osiedlu Na Stoku wymagały remontu, ale zostały ogrodzone i zostaną zlikwidowane.
Schodki na kieleckim osiedlu Na Stoku wymagały remontu, ale zostały ogrodzone i zostaną zlikwidowane. Aleksander Piekarski
Wielomiesięczny spór policji ze spółdzielnią w sprawie osiedlowych schodów w Kielcach kończy się ich... likwidacją.

Schody znajdujące się obok I Komisariatu Policji na kieleckim osiedlu Na Stoku są w fatalnym stanie. Powinny być wyremontowane już dawno, ale zamiast tego zostały zagrodzone, a na wiosnę będą... zlikwidowane. Policjanci twierdzą, że są niepotrzebne.W sprawie schodów, które prowadzą do przychodni na osiedlu Na Stoku w Kielcach interweniowaliśmy wielokrotnie w tamtejszej Spółdzielni Mieszkaniowej i Urzędzie Miasta w Kielcach. Za każdym razem mieszkańcy osiedla oraz osoby, które korzystały z usług specjalistów przyjmujących w poradni Na Stoku, narzekały na fatalny stan stopni. Są w nich dziury i odpadają kawałki betonu. Niejednokrotnie zdarzało się, że ktoś się na nich z tego powodu przewrócił i poobijał. Mimo tego nie zostały wyremontowane, bo zawsze był problem, kto powinien to zrobić. Niedawno stopnie zostały zagrodzone przez policję, która zarządza tym terenem. Sytuacja ta bardzo zdziwiła naszych czytelników.TO NIEPOROZUMIENIE- Te schody powinny być wyremontowane już kilka lat temu. Najgorzej jest zimą, bo bardzo łatwo się tam poślizgnąć i zjechać w dół. Ale na początku tej zimy przy stopniach pojawiły się taśmy i tablica informująca, że nie ma przejścia. Mimo tego chodziło tędy mnóstwo osób, które szły do przychodni, apteki czy na policję. Na początku stycznia przejście zostało zaspawane metalowymi prętami – relacjonuje mieszkanka osiedla.- To jakieś nieporozumienie. Dlaczego schody, które służą ludziom i powinny być naprawione zostały zagrodzone? – pyta zdenerwowana.NIE MOGĄ NAPRAWIĆMirosław Jaros, prezes Spółdzielni Mieszkaniowej Na Stoku tłumaczy, że teren nie należy do spółdzielni i nie może nic w tej sprawie zrobić. – Otrzymujemy w tej sprawie wiele telefonów, ale nie możemy odpowiadać za coś, co nie jest nasze. Te schodki znajdują się w rejonie zarządzanym przez policję. Rozmawialiśmy już na ten temat z miastem i w lipcu ubiegłego roku zawarliśmy porozumienie, że jeśli zostaną wyremontowane, będziemy nimi administrować – mówi prezes Jaros.- My nie możemy naprawić tych schodów. Mamy swoje po drugiej stronie budynku i tam jest zapewniony ciąg komunikacyjny. Są dalej, ale są bezpieczniejsze – uważa Jaros i dodaje, że podtrzymuje swoje stanowisko w sprawie drugich schodów. – Jeżeli zostaną wyremontowane, będziemy je sprzątać i odśnieżać – stwierdza.SCHODY SĄ ZBĘDNETak się nie stanie. – Schody zostały przez nas zagrodzone, bo nie będą remontowane. Uważamy, że są zbędne dla potrzeb policji i naszych interesantów – wyjaśnia Kamil Tokarski z biura prasowego świętokrzyskiej policji.Podkreśla, że policjanci próbowali znaleźć kogoś, kto zechciałby naprawić schody, ale to się nie udało. – Dążyliśmy do tego, żeby zajęła się tym spółdzielnia, ale ona nie chciała ich wziąć w użytkowanie. Na wiosnę zostaną zlikwidowane, bo działka zostanie ogrodzona. Powiadomimy o tym spółdzielnię i ewentualnie przychodnię – kwituje Tokarski.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto