Zawierzbie: Mieszkańcy blokowali drogę. Fotogaleria

Zebrani przez godzinę wielokrotnie przechodzili przez przejście dla pieszych na drodze powiatowej. Blokadę zorganizowali tuż za mostem na Wisłoce, który łączy Dębicę z Zawierzbiem.- Wyszliśmy na drogę, bo nie mamy innego wyjścia. To nasza ostatnia broń w walce o swoje bezpieczeństwo - wyjaśnia Maria Wójcik z komitetu protestacyjnego. - Wspieramy sąsiadów, bo jeżeli nic nie zrobimy, za kilkanaście dni znajdziemy się w tragicznym położeniu - mówi Andrzej Lenczowski z tzw. Kolonii Żyrakowskiej.Mieszkańcy gm. Żyraków obawiają się, że po otwarciu odcinka autostrady A4 z Tarnowa do Dębicy, ich droga powiatowa stanie się zbyt niebezpieczna. Podkreślają, że już teraz, kiedy A4 jest jeszcze zamknięta, sytuacja na „powiatówce" jest bardzo trudna.- W godzinach szczytu nie sposób włączyć się do ruchu - narzekają. Ludzie domagają się m.in., żeby ich droga, która stanowi dojazd do A4, została poszerzona. Chcą też sygnalizacji świetlnej w newralgicznych punktach oraz namalowania na jezdni lewoskrętów. Swoje postulaty wielokrotnie kierowali do starosty dębickiego. Ostatni raz rozmawiali z nim we wtorek, w obecności marszałka Podkarpacia.- Starostwo to beton, do urzędników nic nie dociera. Mają gdzieś nasze problemy - twierdzą protestujący. - Natomiast marszałek opowiadał na spotkaniu o budowie łącznika z autostradą, który nie wiadomo, kiedy powstanie. W sprawie naszej drogi nie zaoferował pomocy.W trakcie pikiety policja zorganizowała objazdy. W ten sposób udało się uniknąć korków. - Ten pierwszy protest był symboliczny, to sygnał dla władz, że nie odpuścimy tematu. Liczymy, że pikieta odniesie skutek i zaczną traktować nas poważnie. Jeśli nie, kolejne blokady będą znacznie ostrzejsze - zapowiada Kazimierz Stafin z rady sołeckiej Zawierznbia.  *********************FOTOGALERIAPOSTULATY Komitetu Protestacyjnego w Zawierzbiu.