Zboczeniec w Parku Fabrycznym?

O fakcie poinformowała nas telefonicznie mieszkanka ulicy Traugutta, która do parku przychodzi na spacery z dzieckiem.
- Po raz pierwszy widziałam go w sobotę, ale myślałam że to jakiś pijak się szwenda- mówi nasza informatorka. – Widziałam go zresztą nie tylko ja, bo do parku przychodzi wiele matek z dziećmi. Są tam świetne miejsca do zabawy. Mężczyzna nie zachowywał się agresywnie i nie zaczepiał ludzi, ale tak jakoś dziwnie przyglądał się kobietom. Dopiero po chwili zorientowałam się, że zachowuje się dziwnie. Krzyknęłam na niego i szybko uciekł ulicą Kościuszki w kierunku ulicy Staszica. W poniedziałek znowu się pojawił i znowu stał za krzakami. Chyba myślał że nikt go nie widzi, ale tym razem spłoszyła go starsza kobieta. W parku bawi się wiele dzieci i szkoda, by były narażone na takie widoki. Potrzeba chyba więcej partoli policji czy straży miejskiej w tym rejonie.
-Nie otrzymaliśmy żadnego zgłoszenia o podobnym zdarzeniu w parku fabrycznym – poinformował nas rzecznik ostrowieckiej policji, Rafał Pietrkiewicz. – Oczywiście, jeśli takie zdarzenia mają miejsce to będziemy wysyłać tam więcej patroli. O każdym takim przypadku należy nas jak najszybciej powiadomić, Wtedy mamy możliwość szybkiej interwencji.