Zdemolowana apteka w Warszawie. Agresywny klient dokonał zniszczeń, bo nie chciał założyć maseczki ochronnej

W wtorek 30 listopada po godzinie 20:00 w jednej z aptek przy ulicy Leszno na warszawskiej Woli doszło do niebezpiecznego zdarzenia. Klient zdemolował wyposażenie lokalu po tym, jak farmaceutki poprosiły go o zakrycie nosa i ust maseczką ochronną.

Po godzinie 20:00 stałem w kolejce do apteki. Stałem na zewnątrz ponieważ obowiązuje limit osób, które mogą przebywać w środku. Przez okno zauważyłem, jak agresywny mężczyzna zaczyna kopać wyposażenie sklepu, wywracać i demolować wszystko wokół. Kiedy już wszedłem do środka, byłem w totalnym szoku i zacząłem nagrywać - relacjonuje w rozmowie z portalem TVN 24 fotograf Dawid Klepadło, który był świadkiem zdarzenia.

Mężczyzna dodał, że farmaceutki poprosiły go o nagłośnienie całej sprawy. Przyznały, że to nie pierwszy przypadek, gdy klienci apteki agresywnie reagują na prośby o założenie maseczki.

Przebieg wydarzeń w rozmowie z Gazetą Stołeczną relacjonowała również jedna z farmaceutek pracujących w aptece.

Najpierw szarpnął za regał, na którym leżały herbaty i zioła, drugim stojakiem rzucił w szybę apteki i zbierał się do wyjścia, ale jeszcze na odchodne zaczął kopać w kosz na śmieci tak uporczywie, że roztrzaskał go na kawałki - opisuje farmaceutka, cytowana przez Gazetę Stołeczną.

Mężczyzna uciekł z miejsca zdarzenia. W lokalu jest zainstalowana kamera, która zarejestrowała czyn agresywnego klienta. Sprawa została zgłoszona na policję, która zabezpieczyła monitoring.

Głos w sprawie coraz częstszej liczby incydentów związanych z nieprzestrzeganiem obostrzeń oraz agresywnym zachowaniem w aptekach zabrał Związek Zawodowy Pracowników Farmacji.

Z powodu wzrostu zgłaszanych nam incydentów i nieakceptowalnego zachowania ze strony pacjentów, nie stosujących się do nakazu noszenia maseczek, ZZPF rozpoczyna akcję "Zero tolerancji'. Plakaty będą rozsyłane do aptek, które zechcą wziąć udział w kampanii - poinformowała organizacja na Twitterze.