Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Zdjęcia, które pobudzają apetyt. Fotografia kulinarna Katarzyny Śniadkowskiej. Jak fotografować jedzenie?

Katarzyna Puczyńska
Katarzyna Puczyńska
Sfotografowanie potrawy tak, by wyglądała apetycznie i zachęcająco wymaga wielu umiejętności. Katarzyna Śniadkowska zajmuje się tym zawodowo. Zobacz jej niezwykłe prace. Kliknij w galerię.
Sfotografowanie potrawy tak, by wyglądała apetycznie i zachęcająco wymaga wielu umiejętności. Katarzyna Śniadkowska zajmuje się tym zawodowo. Zobacz jej niezwykłe prace. Kliknij w galerię. Katarzyna Śniadkowska
- Potrawa sama w sobie, jej składniki oraz miejsce, w którym wykonuję zdjęcia stanowią dla mnie największą inspirację do danego ujęcia - wyjaśnia fotografka kulinarna Katarzyna Śniadkowska, której prace zamieszczane są m.in. w książkach i e-bookach kulinarnych. Zobacz w galerii jej prace, zdjęcia, które naprawdę pobudzają apetyt. Przeczytaj, jakie rady daje początkującym fotografom kulinarnym.

W skrócie

Fotografia kulinarna to zawód i pasja

Katarzyna Śniadkowska mieszka w Gdyni. Z zawodu jest tłumaczem języka angielskiego, a pasję do fotografii kulinarnej odkryła ponad pięć lat temu, gdy wspólnie z siostrą prowadziła blog kulinarny.

Jest fanką zdrowej, roślinnej kuchni. Obecnie wykonuje profesjonalne zdjęcia jedzenia m.in. dla firm i osób prywatnych. Część prac zamieszcza na swoim Instagramie i Facebooku. Jest także autorką zdjęć z e-booków powstałych przy współpracy z dietetykiem Iwoną Kibil.

Kliknij w przycisk, aby obejrzeć niezwykłe fotografie kulinarne Katarzyny Śniadkowskiej

Rozmowa z Katarzyną Śniadkowską

Fotografia kulinarna to coraz bardziej popularna specjalizacja fotografii, koncentrująca się na zdjęciach potraw i produktów spożywczych. Takie zdjęcia wykorzystywane są na blogach, w e-bookach, w reklamach czy książkach kulinarnych.

Co sprawiło, że zainteresowała się Pani fotografią kulinarną?

- Fotografia kulinarna pojawiła się u mnie niejako przypadkiem. Często fotografowałam jedzenie, choć kiedyś telefonem. I tak w głowie mojej siostry zrodził się pomysł na założenie bloga kulinarnego poświęconego diecie roślinnej. Przygoda z blogiem trwała ponad 5 lat. W tym czasie byłam odpowiedzialna głównie za przygotowywanie zdjęć do naszych przepisów. Początki nie były najlepsze pod względem fotograficznym. Niewiele wiedziałam o kompozycji, o świetle, a przede wszystkim o manualnych ustawieniach aparatu. Gdy teraz patrzę na moje pierwsze zdjęcia, uśmiecham się, bo bardzo odbiegają od tych, które robię teraz.

Tak naprawdę „na poważnie” zajęłam się fotografią po zamknięciu strony. Pojawiła się możliwość stworzenia zdjęć i przepisów do e-booków poświęconych diecie roślinnej i tak rozpoczęła się moja historia zawodowej fotografii kulinarnej. Po kilku latach fotografia kulinarna i produktowa stała się moim źródłem dochodu. Zgłaszają się do mnie klienci indywidualni, firmy cateringowe, kawiarnie i cukiernie. Rozszerzyłam również swoje działania o fotografię kobiecą, którą pokochałam równie mocno jak kulinarną.

Skąd czerpie Pani inspiracje do robienia zdjęć?

- Kiedyś źródłem inspiracji był Pinterest. Przeglądałam sobie zdjęcia w danej tematyce i poszukiwałam czegoś, co pasowałoby do fotografowanej przeze mnie potrawy. Obecnie to potrawa sama w sobie, jej składniki oraz miejsce, w którym wykonuję zdjęcia, stanowią największą inspirację do danego ujęcia.

Teraz wszyscy fotografują jedzenie. Czy fotografia kulinarna jest łatwa?

- Fotografia kulinarna, wbrew pozorom, nie jest łatwa i wciąż przez niektóre osoby niedoceniana. Osoby, które nie zajmują się tym na co dzień, nie mają świadomości, jak wiele pracy należy włożyć w przygotowanie, wystylizowanie, sfotografowanie i obróbkę jednej potrawy. Wiele osób wciąż zakłada, że fotografia kulinarna ogranicza się do naciśnięcia spustu migawki w aparacie.

Jakie potrawy czy produkty są najtrudniejsze do sfotografowania?

- Kiedyś powiedziałabym, że kiełbasa. Teraz uważam, że nie ma takiej potrawy, jedne są ładniejsze, inne - np. dania jednogarnkowe - brzydsze, ale każde danie można wystylizować tak, aby pobudzało ono apetyt u odbiorcy. Ogranicza nas jedynie nasza wyobraźnia.

Na zdjęciu dwie fotografie autorstwa Katarzyny Śniadkowskiej, przedstawiające lody i szakszukę.
Na zdjęciu dwie fotografie autorstwa Katarzyny Śniadkowskiej, przedstawiające lody i szakszukę. Katarzyna Śniadkowska

Na co należy zwrócić uwagę podczas fotografowania jedzenia, a czego nie powinno się robić? Czy mogłaby Pani dać kilka rad naszym Czytelnikom?

- Oczywiście. Przede wszystkim uważam, że nie warto kupować setek propsów (dodatków do zdjęć), które często zalegają później na półkach. Mówię to z własnego doświadczenia, bowiem na samym początku myślałam, że potrzebuję wszystkiego, a rzeczy zakupione kilka lat temu nadal leżą na półce. Warto robić przemyślane zakupy, dobierać rzeczy, które będą do siebie pasowały przy stylizacjach. No i najważniejsze - ćwiczyć, bez praktyki nie osiągniemy oczekiwanych efektów. Jeżeli ktoś nie lubi gotować, a chciałby poćwiczyć fotografię kulinarną, warto sięgnąć po gotowce: desery, gotowe dania, zupy. Wówczas jest więcej czasu na skupienie się na wystylizowaniu dania, a nie jego przygotowaniu.

Co mogę jeszcze doradzić? Przede wszystkim, żeby nie bać się własnego stylu, nie kopiować innych, a przede wszystkim nie porównywać się do innych. Każdy z nas kiedyś zaczynał, każdy ma w swoim dorobku niezbyt udane zdjęcia. Czy trzeba ich się wstydzić? Nie! To one pokazują jak duży rozwój jest już za nami i jak wiele osiągnęliśmy.

Jak fotografować jedzenie?

Katarzyna Śniadkowska zdradza, na co zwrócić uwagę podczas fotografowania jedzenia:

  1. dobór odpowiednich dodatków, które nie odwrócą uwagi od głównego bohatera - czyli potrawy;
  2. dobór tła - warto skorzystać z oferty firm, które produkują tła pod fotografię kulinarną lub wykorzystać domowe drewniane blaty czy deski. Jeżeli nie mamy teł, a robimy zdjęcia w domu, pamiętajmy, aby usunąć niechciane elementy z kadru jak rozrzucone zabawki dziecka, rozwieszone pranie;
  3. świeże dodatki, kwiaty - warto wykorzystać do stylizacji dania świeże dodatki w postaci ziół, kwiatów. Należy jednak pamiętać, aby wyłożyć je na talerz (podobnie jak sałatę) tuż przed zrobieniem zdjęcia;
  4. przygotowanie scenki przed wyłożeniem dania na talerz - czasami jest to trudne. Mi samej zdarza się zamienić tło w trakcie robienia zdjęcia. Jednak w przypadku dań makaronowych, warto pamiętać, że makaron po jakimś czasie nie wygląda zbyt apetycznie. Dlatego stylizację niektórych dań warto zaplanować przed ich ugotowaniem, zwłaszcza gdy sesję robimy u klienta i nie ma czasu na dokonywanie zmian w stylizacji dania;
  5. wykorzystanie światła zastanego, dziennego - to na początek naprawdę wystarczające przy fotografii kulinarnej, zwłaszcza, gdy zdjęcia przygotowujemy w domu. Unikajmy robienia zdjęć przy włączonym świetle sufitowym. Z czasem warto zaprzyjaźnić się ze światłem błyskowym, dzięki czemu nasza praca nie jest zależna od pory dnia i miejsca, w którym robimy zdjęcia;
  6. statyw - nie wyobrażam sobie swojej pracy bez statywu, jeżeli na poważnie myślimy o fotografii kulinarnej i nie tylko, warto zainwestować w dobry, solidny statyw, który zabezpieczy nasz sprzęt przed upadkiem.

Zobacz także inne tematy ze Strony Kuchni:

Poznaj przepisy sławnych kucharzy

Materiały promocyjne partnera
emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Kiełbaski zapiekane w cieście

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Zdjęcia, które pobudzają apetyt. Fotografia kulinarna Katarzyny Śniadkowskiej. Jak fotografować jedzenie? - Strona Kuchni

Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto