Idea jest prosta. By miłość była wieczna, trzeba razem zatrzasnąć zamek na elemencie balustrady i wyrzucić kluczyk do wody. Z dat, jakie można odczytać na metalowych korpusach gorzowskich kłódek, wynika, że najstarsze wiszą po dwa lata. Najnowsza pochodzi z... piątku. Ma datę 14 czerwca 2013 r. Niemal na wszystkich są imiona, kilka ma grawerki (np. z oświadczającym się mężczyzną czy obrączkami). Prezydent Tadeusz Jędrzejczak, który jeszcze przed remontem mostu Staromiejskiego mówił, że będzie to „most zakochanych” nie kryje, że nowy zwyczaj mu się podoba. - To wspaniałe, że zakochani utożsamiają się z miastem i chcą zaznaczyć u nas akcent swojego związku. Tak samo cieszy mnie inny zwyczaj: wykonywania ślubnych sesji na odremontowanym bulwarze - mówi prezydent. Zapewnia, że wiele razy był świadkiem wykonywania takich fotografii. - To miłe, że miasto, jego zakątki, są tłem dla ważnych chwil gorzowian - dodaje Jędrzejczak.
Strefa Biznesu: Co dalej z limitami płatności gotówką?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?