Zegar pod Pałacem Kultury i Nauki znów zakwitł. Tym razem dla NATO

Kwiatowy zegar powstał w latach 50. i był symbolem odbudowywanej po wojnie stolicy. "Działał" aż do lat 90., ale później został zapomniany. Do tego stopnia, że na pewien czas zniknął nawet z planu zagospodarowania przestrzennego wokół Pałacu. Nie zapomnieli o nim jednak pracownicy budynku dzięki czemu zegar udało się przywrócić na należne mu miejsce.

Próba odrestaurowania kwiecistego zegara została podjęta w 2011 roku przez Zarząd Pałacu Kultury i Nauki, a dzięki pracownikom zakończyła się sukcesem. Zegar swoim wyglądem odzwierciedla wygląd zegarów wieżowych - widać wahadłowy mechanizm wyposażony we wszystkie niezbędne elementy potrzebne do działania, czyli zębatki czy przeciwwagi. Ostatnio można było go podziwiać, kiedy zakwitł na 60-lecie PKiN.

Czytaj też:Warszawa z wysokości. Przyjrzeliśmy się Pałacowi Kultury i... znaleźliśmy pewien szczegół [GALERIA]

Cyferblat zegara ma 8,6 m średnicy, a jego wskazówki długość 3 i 4 m. Został obsadzony 7 tysiącami sadzonek - begonii i żeniszków. Jego tarcza przedstawia połączone flagi Polski i NATO. Twórcy zegara zadbali o to, aby robił wrażenie nie tylko w dzień, ale również w nocy - ma zostać oświetlony, dzięki czemu będzie dobrze widoczny także wieczorem. Czasomierz można oglądać do późnej jesieni.