Zgłoś się do ZTM po zwrot mandatu

Pasażerów, którzy przez nieuwagę nie podpisali karty miejskiej i otrzymali mandat, od dziś obejmuje abolicja. W życie wchodzi uchwała Rady Warszawy, dzięki której można się starać o anulowanie kar.

Trzeba jednak spełnić szereg warunków. Aby uniknąć podobnych problemów w przyszłości, Zarząd Transportu Miejskiego lada chwila umieści w środkach komunikacji miejskiej naklejki, na których przeczytamy prawa oraz obowiązki pasażera.

Do 14 sierpnia gapowicze nie ze swojej winy, czyli ci, którzy na karcie miejskiej nie mieli jednego z trzech elementów: imienia, nazwiska lub numeru dokumentu ze zdjęciem, mogą się zgłaszać do punktów Zarządu Transportu Miejskiego. O anulowanie kary można się starać m.in. przy ul. Senatorskiej 37 lub w punktach informacyjnych, które znajdują się np. na stacjach metra: Świętokrzyska, Plac Wilsona, Młociny czy przy Dworcu Wschodnim.

- Problem dotyczy ok. 30 tys. pasażerów - wyjaśnia Igor Krajnow, rzecznik ZTM. - Trudno nam jednak oszacować, ile z tych osób się do nas zgłosi - dodaje.

Aby kara została anulowana, trzeba spełnić następujące warunki. Mandat musi być wystawiony po 2 czerwca 2008 r., czyli po wejściu w życie nowych cen biletów komunikacji miejskiej. Pasażer musi złożyć pisemną prośbę o umorzenie kary oraz wezwanie do zapłaty, jeżeli kontroler biletów wpisał na nim, którego z trzech elementów brakowało na karcie. Pasażer musi też okazać uzupełnioną danymi kartę miejską, prawidłowo podpisaną, lub nową, już spersonalizowaną (ze zdjęciem).

Abolicją objęci są również ci, którzy w czasie kontroli mieli przy sobie nieaktywowaną, ale doładowaną kartę miejską. Jeżeli natomiast dane na karcie zostały w jakikolwiek sposób przeprawione lub usunięte, to nie ma szansy, aby mandat został anulowany.

Zarząd Transportu Miejskiego na wniosek radnych miasta ma również przygotować nowy regulamin, w którym jasno określi prawa i obowiązki pasażera, poda wykaz miejsc, w których można złożyć odwołania, zamieści wzór prawidłowo wypełnionej karty miejskiej oraz zasady kontroli. Takie informacje miałyby się znaleźć we wszystkich pojazdach komunikacji miejskiej nadzorowanych przez ZTM.