Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Zieleń publiczna zamiast bocznicy kolejowej? Warszawa szykuje w studium niespodziankę. Dlaczego wcześniej się nie dało?

Kamil Jabłczyński
Kamil Jabłczyński
Dotychczas mieszkańcy, dziennikarze i aktywiści słyszeli, że "nie da się" zagospodarować terenu bocznicy kolejowej, w okolicy wiaduktu na ulicy Marywilskiej. Nie można było też jej zasypać, tylko trzeba było przebudować wiadukt. A jednak. Projekt nowego studium dla Warszawy przewiduje zorganizowanie w tym miejscu zieleni publicznej. Oczywiście studium wyznacza tylko kierunki, ale sprawa i tak jest mocno intrygująca.

Sprawa z bocznicą i wiaduktem ciągnęła się przez wiele lat. Możemy odnaleźć na przykład tekst portalu "Tu Stolica" z 2007 roku pt. "Wiadukt nad kraczkami". 15 lat temu mogliśmy przeczytać, że bocznica została porzucona przez PKP lata temu. Prowadziła niegdyś do więzienia, młynów przy Płochocińskiej i do Faelbetu. Przez kolejne lata wiele mediów zastanawiało się, czy zamiast wydawać miliony na remont wiaduktu, przestrzeni nie można po prostu zasypać?

Czas mijał, pojawiały się informacje, że miasto czy też ZDM próbowało zasięgnąć wiedzy, na temat planów wobec bocznicy i kwestii właścicielskich u różnych spółek z grupy PKP. Żadna jednak w tym czasie nie potwierdziła, że to jej teren i można go zająć. Stan wiaduktu pogarszał się natomiast z roku na rok. Według drogowców nie można już było dłużej czekać, a status terenu był niejasny. Zdecydowano rozpisać przetarg i podpisać umowę na remont za kwotę 12 mln 190 tys. zł.

Tym bardziej może zaskakiwać to, co zobaczyliśmy w projekcie Studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego dla Warszawy. Teren bocznicy kolejowej i jej okolicy oznaczono jako zieleń publiczna (ZP). Co to oznacza? Miasto w swoich planach uwzględnia utworzenie parku w tym miejscu. To oczywiście nie oznacza, że ten na pewno powstanie. Nie wiadomo też kiedy, ale to też co innego niż: nie wiadomo czyj to teren.

Dla tego rejonu od lat nie uchwalono niestety miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego. Studium to z kolei wytyczne właśnie do tworzenia planów miejscowych. Ratusz chciałby zatem stworzyć tutaj park lub inną ogólnodostępną zieloną przestrzeń. Czy miasto myśli o terenie jak o swoim? To by musiało oznaczać, że w końcu ustalono jego status. - Bocznica nie jest używana - mówiła Barbara Leszczyńska z biura marketingu i komunikacji społecznej PKP w 2007 roku dla "Tu Stolica". - Obecnie jest na etapie uwłaszczania, co oznacza, że koleje nie mają żadnych planów wobec tego toru. Jego teren zostanie najprawdopodobniej przejęty przez samorząd m.st. Warszawy - dodawała.

Jednak jeszcze w zeszłym roku według urzędników ustalenie statusu tego terenu jako miejski nie było możliwe. Stąd decyzja o wykonaniu drogiego remontu wiaduktu zamiast np. zasypania terenu pod wiaduktem. - Remont jest nieopłacalny. Aby zapewnić długoletnie i bezpieczne użytkowanie należy wybudować go zupełnie od nowa - mówił Super Ekspressowi w czerwcu 2022 roku Jakub Dybalski, rzecznik prasowy ZDM.

Co było dalej? Wszyscy już wiemy

Obecnie trwa budowa nowego wiaduktu. Od października przejazd tamtędy jest niemożliwy.

Warto też dodać, że o ile pod samym wiaduktem tor istniał do rozbiórki, to kilkadziesiąt metrów dalej zostały jedynie stare podkłady kolejowe. Na zdjęciach z ostatniego etapu prac nad nowym wiaduktem nie dostrzeżemy już toru pod nim i w jego bezpośrednim sąsiedztwie. Trudno zrozumieć też, czemu przez 15 lat nie udało się ustalić co dalej z bocznicą, czy i która spółka ma ją przekazać miastu. Dziś możemy się też już tylko zastanawiać, czy dało się inaczej zorganizować tę przestrzeń wcześniej? To też pytanie czy można było uniknąć wydania milionów na przebudowę i kilku miesięcy ogromnych utrudnień?

Pierwszy etap prac koncepcyjnych nad nowym "Studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego Warszawy" dobiegł końca pod koniec zeszłego roku - poinformował nas ratusz. Obecnie został przekazany do zaopiniowania i uzgadniania przez pozostałe przewidziane ustawą organy. Nie wiadomo kiedy zostanie przekazany do publicznego wglądu i kiedy rozpoczną się konsultacje społeczne w sprawie tego kształtu. Słyszeliśmy już zarówno o końcówce 2022 roku, I oraz II kwartale 2023 roku.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto