Zielonogórska urologia na cmentarzu ?

Szok, zdumienie i rozgoryczenie ! Tak można określić uczucia pani Kowalskiej mieszkającej w Zielonej Górze, która bardzo rzadko chodzi do lekarza a jak już idzie, to tylko wtedy, kiedy naprawdę to jest konieczne. Najlepsze jest to, że pani Kowalska dwa tygodnie temu wyczytała w Gazecie Lubuskiej, że czas oczekiwania trwa miesiąc. Skąd więc taka rozbieżność ?! Kto dziennikarzy wprowadził w błąd ? NFZ, lekarze, a może lokalne lobby urzędnicze, koncernowe czy polityczne ?
Pani Kowalska dostała skierowanie do urologa od swojego lekarza rodzinnego w listopadzie zeszłego roku. Nie mogła się od razu zarejestrować do urologa, bo w jednej z przychodni Alde-Med powiedzieli jej, że może się zarejestrować dopiero od 17 grudnia, co też uczyniła. Zarejestrowała się na wizytę do urologa, dostając termin wizyty na maj 2013 r. Kilka dni temu dostała telefon z Alde-Medu, że planowana wizyta została odwołana i następny termin jaki jej wyznaczono to czerwiec 2013 r. Pani Kowalska pomyślała, że nic nie szkodzi zapytać w pozostałych poradniach urologicznych na terenia miasta, tym bardziej, że słyszała różne plotki, które mówią ludzie, o rzekomym dużo krótszym terminie oczekiwania na wizytę do urologa. Nic bardziej mylnego ! Jak się okazało, prawda nie ma nic wspólnego z obiegowymi opiniami ludzi. W Poliklinice przyszpitalnej w Zielonej Górze najbliższy termin wizyty byłby możliwy na lipiec 2013 r. Pani Kowalska poszła jeszcze do przychodniurologicznej przy ulicy Anieli Krzywoń, bo pomyślała, że tam będzie miała szansę najkrócej czekać na wizytę. Ale pani w recepcji szybko wyleczyła ją za złudzeń. Najbliższy możliwy termin wizyty to październik 2013 r. !
Komu zależy na przykrywaniu nieprawidłowości w lubuskiej służbie zdrowia i zafałszowywaniu obrazu ponurej rzeczywistości ? Jak wygląda organizacja i sposób zarządzania opieką medyczną w Zielonej Górze ? Kto jest tak naprawdę odpowiedzialny w Zielonej Górze za niewywiązywanie się z opłaconych i zleconych przez państwo zadań dotyczących sprawowania opieki lekarskiej nad obywatelami płacącymi tu podatki ? W głowie zrozpaczonego obywatela pojawiają się różne pytania, na które każda instytucja może znaleźć inną odpowiedź. A człowiek ? Gdzie jest miejsce dla człowieka ? A może już go nie ma w Zielonej Górze i jedyny właściwy adres to cmentarna kwatera przy ulicy Wrocławskiej ?
Tomasz R.