Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Zielonogórski żużel: trener Falubazu Piotr Żyto zawieszony!

Redakcja MM
Redakcja MM
Prezes odwołał trenera Falubazu (fot.: GL)
Prezes odwołał trenera Falubazu (fot.: GL) Ilustracja Redakcji MM
W niedzielę wieczorem, niedługo po wygranym meczu z Unibaxem Toruń, Robert Dowhan zawiesił Piotra Żyto na stanowisku trenera Falubazu. Prezes zielonogórskiego klubu żużlowego twierdzi, że to nic osobistego... Wśród kibiców zielonogórskiego żużla zawrzało.

Na linii prezes - szkoleniowiec zaiskrzyło już tydzień temu. Po przegranym pojedynku we Wrocławiu Żyto powiedział, że w trakcie spotkania dostał SMS, żeby nie wprowadzać rezerw taktycznych, bo szkoda pieniędzy. I nie ma co ukrywać, był zagotowany.
Na niedzielny mecz z Toruniem w Zielonej Górze fani przygotowali SMS-ową oprawę. W trakcie prezentacji zawodników sektor na pierwszym łuku przykryło ogromne płótno. A na nim dłoń, która trzymała telefon komórkowy z taką oto wiadomością na wyświetlaczu: "Tylko Karolaków już nie zapraszajcie. Szkoda kasy". Nadawcą byli oczywiście kibice. Z kolei po X wyścigu pojawił się transparent z napisem: "Prezes się poddał - my ciągle wierzymy".
Po spotkaniu nic nie zapowiadało trzęsienia ziemi. Tematem rozmów kibiców i dziennikarzy było okazałe zwycięstwo mistrzów Polski. Aż tu nagle, o 20.53, pojawił się komunikat: "ZKŻ SSA informuje, że Piotr Żyto został zawieszony na stanowisku trenera Falubazu Zielona Góra. Od jutra obowiązki trenera drużyny Falubazu Zielona Góra będzie pełnił Andrzej Huszcza. Jego asystentem został Piotr Kuźniak".
Dlaczego? Odpowiedzi możemy się tylko domyślać, bo...
- Nic na razie nie powiem - oświadczył nam wczoraj Dowhan. - Wszystko wyjaśnię na konferencji prasowej, którą zwołam w najbliższych dniach. Mam powody, by tak postępować, ale ujawnię je dopiero podczas wspomnianego spotkania. Zapewniam jednak, że to nic osobistego, bo w swoim życiu zawodowym natrafiałem na większe zgryzoty niż różnica zdań, jaką czasem miałem z trenerem. Czy powodem zawieszenia jest słynny już SMS, jaki ponoć wysłałem do szkoleniowca? Najpierw trzeba zainteresować się, czy taki SMS w ogóle był, bo to zupełna fikcja.
Dowhana cytował wczoraj portal www.falubaz.com. Dowiedzieliśmy się, że zawieszenie trenera to "konsekwencja całego szeregu zachowań, o których nie zamierzam publicznie mówić, bo naprawdę bardzo lubię Piotra i wiąże, czy właściwie na tym etapie rozmów powinienem powiedzieć, że wiązałem z nim plany na kolejne lata. (...) Nie mam nic przeciwko temu, żeby publicznie pokazał słynnego SMS-a, którego do niego napisałem, a którego ujawnił na konferencji we Wrocławiu. A jeśli takiej wiadomości nie było, to myślę, że najwyższy czas, żeby o tym jasno powiedział. Nienawidzę nielojalności, ale jeszcze bardziej nie znoszę nieprawdy".
Żyto też nie chciał na gorąco komentować sprawy. Prosił o zrozumienie. Konferencja została zaplanowana na wtorek, na 14.00.
KOMENTARZEPaweł WańczkoMęskie rozmowy, damskie zachowanie
No i zrobił się niezły bigos. Żyto we Wrocławiu coś tam chlapnął o jakimś SMS-ie. Na jego nieszczęście, odprysk dotarł aż do Turcji, gdzie wypoczywał sobie prezes. No i urlop nieco popsuł. Trzeba było przeprowadzić męską rozmowę. Jak zapewniał szkoleniowiec tuż po meczu z Toruniem, panowie wszystko sobie wyjaśnili i jest OK. Aż tu nagle, raptem godzinę później, trenejro został zawieszony. Dowhan tłumaczy, że nie lubi nielojalności. I można go zrozumieć jako pracodawcę. Ale dlaczego nie powie się tego otwarcie, po spotkaniu, tylko wysyła się tajemniczego maila i zwołuje konferencję dwa dni później. Kibicom należy się wyjaśnienie. Od razu!
Andrzej FlügelZwłoka podsyca płomień spekulacji
Jeśli poważny prezes poważnego klubu zawiesza trenera, który kilka miesięcy wcześniej zdobył dla klubu mistrzostwo Polski, to pewnie ma jakieś powody. Jeżeli w dodatku odsuwa szkoleniowca po wysokim zwycięstwie i nie nad byle kim, wypada wierzyć, że zaszło coś, co zmusiło go do takiego działania. Gorzej, gdy obaj milczą o przyczynach, odsuwając rozwikłanie sprawy do konferencji prasowej. Ta zwłoka podsyca tylko płomień spekulacji, szukania teorii spiskowych. Mam nadzieję, że fanów żużla nie postawiono na baczność z powodu jakichś błahych przyczyn i zdarzyło się naprawdę coś godnego zamieszania, jakie mamy.
Autor tekstu: Szymon Kozica

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto