Zima na przełomie roku 1978 i 1979 była wyjątkowo śnieżna. Chłodny front atmosferyczny przemieszczał się stopniowo na południe, a śnieżyce i gwałtowny spadek temperatury z wartości dodatnich do kilkunastu stopni poniżej zera obejmowały kolejno Polskę północną (28–29 grudnia) i centralną (29–30 grudnia). Najpóźniej dotarły na Dolny i Górny Śląsk (30 grudnia) oraz Podkarpacie (30–31 grudnia).
Rekordowo wysoką pokrywę śnieżną odnotowano: w Suwałkach (84 cm, 16 lutego), Łodzi (78 cm, 2 lutego), Warszawie (70 cm, 31 stycznia). Jeśli chodzi o temperaturę w Warszawie, wynosiła ona nawet -31 stopni Celsjusza!
Od 1 stycznia 1979 r. cały kraj był już sparaliżowany przez zaspy i kilkunastostopniowy mróz. Zamarznięte zwrotnice kolejowe i popękane w wyniku mrozów szyny spowodowały, że transporty węgla do elektrociepłowni docierały wyjątkowo rzadko, a rozmrażanie tych, które udało się dowieźć, było bardzo utrudnione. W większości miast komunikacja miejska nie funkcjonowała lub działała w bardzo ograniczonym stopniu. Transport międzymiastowy również funkcjonował bardzo źle.
CZYTAJ TEŻ:
Strefa Biznesu: Rolnicy zapowiadają kolejne protesty, w nowej formie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?