Każdy, kto choć raz doświadczył kradzieży roweru marzy o takiej sytuacji. Wczoraj rano, około godziny 6.00 jeden z mieszkańców bloku na woli usłyszał dziwne odgłosy dobiegające z klatki schodowej. Kiedy wyszedł sprawdzić co się dzieje, okazało się, że nie ma jego roweru, ani linki, którą był przymocowany do rur. Mężczyzna szybko wrócił do domu, zatelefonował na policję i ruszył w poszukiwaniu roweru.
Przeczesywanie terenu nie trwało długo. Mężczyzna dostrzegł wychodzącego z bloku 37-letniego Sebastiana S., który właśnie wsiadał na rower pokrzywdzonego i próbował odjechać. Do niczego takiego nie doszło, bo mężczyzna rzucił się na złodzieja i zatrzymał go do przyjazdu policji. Szarpiącemu się pokrzywdzonemu pomógł pracownik ochrony.
Policjanci zatrzymali 37-letniego Sebastiana S. Śledczy przedstawili mu zarzut kradzieży roweru. Pokrzywdzony oszacował straty na ponad 500 złotych. Za kradzież grozi 5 lat pozbawienia wolności.
Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?