Zlikwidowano ogromną fabrykę metaamfetaminy. To efekt długiego śledztwa. Trzech Wietnamczyków z zarzutami

Obława, efektem której była likwidacja fabryki metaamfetaminy miała miejsce 23 października 2018 roku. Wówczas ponad dwudziestu mundurowych z Nadwiślańskiego Oddziału Straży Granicznej, przy pomocy psa tropiącego, ujawniło dziuplę przestępców. Strażnicy prowadzili działania równocześnie na kilku posesjach na Mazowszu. Miało to związek ze śledztwem prowadzonym od ponad roku przez stołeczną Prokuraturę Okręgową.

ZOBACZ TEŻ: Policyjne laboratorium narkotykowe. Zajrzeliśmy do miejsca, w którym potężne przemyty i walka z dopalaczami to codzienność

Funkcjonariusze NwOSG zabezpieczyli dwie kompletne linie produkcyjne do produkcji metaamfetaminy. Znaleziono również substancje chemiczne służące do produkcji środków odurzających, a także pieczątki fikcyjnych firm, podrobione dokumenty, czy zagłuszarki sygnału GSM i detektory podsłuchu.

Przedmioty te świadczyły o wyspecjalizowaniu przestępców i wykorzystywaniu przez nich zaawansowanych środków technicznych, do ukrycia nielegalnej działalności. Znaczna część z ujawnionych substancji chemicznych są to środki o charakterze żrącym, w postaci różnego rodzaju kwasów a ich przechowywanie stwarza potencjalne zagrożenie dla osób, które mogą z nimi mieć styczność. - informuje Nadwiślański Oddział Straży Granicznej.

W toku śledztwa zatrzymano trzech obywateli Wietnamu, którzy odpowiedzialni są za nielegalny precedens produkcji narkotyków. Obcokrajowcy usłyszeli zarzuty pomocnictwa do produkcji substancji odurzających oraz posiadania i przechowywania przyrządów do ich wytwarzania. Ustalono, że narkotyki produkowane na terenie województwa mazowieckiego miały trafić zarówno na rynek krajowy, jak i zagraniczny.