Ok. 6:00 rano na Dworcu Wschodnim wysiadło zasilanie. - Ktoś próbował ukraść kabel. Przeciął izolację i spowodował zwarcie. Zawiadomiliśmy już policję - relacjonuje w rozmowie z MM Warszawa Jan Telecki, dyrektor Zakładu Linii Kolejowych.
Przez ponad godzinę ze Wschodniego nie odjechał żaden pociąg, a wiele składów, które kursowały z kierunku zachodniego, musiało przymusowo zatrzymać się na trasie.
Tak było m.in. z pociągiem relacji Łódź Fabryczna-Warszawa Wschodnia, który na blisko pół godziny utknął na Dworcu Zachodnim. Z głośników popłynął komunikat, że nie wiadomo, ile potrwają utrudnienia.
- Panie, co się tu dzieje? Ja się do roboty spóźnię - pytał konduktora jeden z podróżnych. Część osób przesiadła się do komunikacji miejskiej. Inni cierpliwie poczekali na odjazd.
SKM-ka odmawia posłuszeństwa
Jakby tego było mało, stanęły także pociągi podmiejskie. Jedna z popularnych SKM-ek się popsuła. - Nie mogliśmy ściągnąć składu z torów - potwierdza w rozmowie z MM Warszawa Telecki.
Dodaje, że ruch na terenie tzw. warszawskiego węzła kolejowego udało się przywrócić ok. 7:40.
Dantejskie sceny na dworcach
Jednak z naszych informacji wynika, że jeszcze o 10:00 pasażerowie koczowali m.in. na Dworcu Centralnym. Bili brawo, gdy tylko na peron wjechał jakiś wagon. Pociągi miały nawet po klikaset minut opóźnienia.
Czytaj także:
Świąteczny chaos na Dworcu Centralnym
Zamieszanie na stołecznych dworcach PKP
Toalety na Dworcu Centralnym w żywe kolory
Protest w obronie Parku Śląskiego i drzew w Chorzowie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?