Złodzieje zieleni w Warszawie
- Zależy nam, żeby Park im. Stefana Żeromskiego wyglądał jak najlepiej, dlatego poświęcamy mu dużo wysiłku i czasu. Smuci nas, gdy widzimy opłakane skutki kradzieży – ostatnio ktoś połakomił się na wrzosy, rododendrony, kocimiętki i berberysy - informuje na swoim Facebooku Zieleń Warszawska. Efekty kradzieży przedstawione są na zdjęciach, które udostępnili miejscy ogrodnicy.
ZOBACZ TEŻ: "Betonują park szczęśliwicki". Na terenie parku powstanie nowy parking. Lokalni radni protestują
"Kradną na potęgę"
Pod postem pojawiło się mnóstwo sygnałów od mieszkańców Warszawy, którzy piszą, że podobnych kradzieży w stolicy jest o wiele więcej. - Kilka lat temu posadzono dzikie róże przy Grójeckiej/Dalekiej. Już następnego dnia część sadzonek ukradziono. Znalazły nowe miejsca na balkonach okolicznych budynków- pisze Marzena. Z kolei Monika informuje: - U nas pod blokiem też kradną na potęgę. Monitoring nagrywa, ale policja nawet nie szuka sprawcy kradzieży do 100 zł. Trzeba linkami stalowymi zabezpieczyć.
Masowa kradzież z miejskich doniczek
Kradzież miejskiej roślinności to wcale nie nowy trend w Warszawie. Kilka lat temu miasto poinformowało, że w stolicy trwa masowa kradzież kwiatów z doniczek. W ciągu kilku tygodni wandale wyrwali ponad 800 roślin, głównie krzewów. Najgorzej było na Pradze Północ. Tam z okolicy Targowej i al. Solidarności wyrwano ponad 630 wrzosów. Łupem padły też krzewy i tuje. Złodzieje grasowali także na Trakcie Królewskim (100 wyrwanych wrzosów), przy Emilii Plater oraz w parku Skaryszewskim.
Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?