Zmiany na placu Zbawiciela. Zewnętrzny pas ronda został udostępniony pieszym. Mniej samochodów, więcej stolików i gastronomii

- Kropla drąży beton! Nasz pomysł #WolnyZbawix, czyli większej ilości miejsca na placu Zbawiciela dla ogródków okolicznych lokali doczekał się realizacji - poinformowało stowarzyszenie Miasto Jest Nasze, inicjator zmian na Zbawiksie. W nocy z 14 na 15 sierpnia zewnętrzny pas ronda stał się przestrzenią do wypoczynku.
Drogowcy wytyczyli więcej miejsca dla ogródków gastronomicznych, z zachowaniem przejazdu dla aut przy placu. - Pilotażowa, letnia odsłona potrwa miesiąc. Sprawdzamy, jak mieszkańcy i restauratorzy będą korzystać z placu po zmianach​​​​​​ - informuje stołeczny ratusz.

Inicjatorem zmian są aktywiści ze stowarzyszenia Miasto Jest Nasze. Na początku czerwca br. przestawili swoją koncepcję stołecznym urzędnikom. Działacze proponowali wówczas całkowite zamknięcie ronda i wytyczenie przestrzeni m.in. dla foodtrucków czy tymczasowych sklepików lokalnych rzemieślników. - Wprawdzie pomysł zrealizowano tylko częściowo i półtora miesiąca za późno, ale udało się. Dobrze, że miasto podjęło wyzwanie. Brawo Zarząd Dróg Miejskich Warszawa za wykonanie. Mamy nadzieję, że nawet ci, którzy byli sceptyczni, za miesiąc będą mogli powiedzieć, że to był dobry pomysł. A w przyszłym roku będzie można pomyśleć o wydzieleniu dużo więcej dobrej przestrzeni w mieście - niech służy mieszkańcom - podkreślają aktywiści z MJN.

- Pojawiły się żółte pasy, betonowe murki, stoliki kawiarniane i kwiaty, dzięki którym to miejsce zaczyna wyglądać elegancko - informuje poseł Koalicji Obywatelskiej, Franciszek Sterczewski.

Mieszkańcy miasta po okresie izolacji intensywnie poszukują miejsc na świeżym powietrzu, do których mogą wyjść i w bezpiecznych warunkach poczuć się znów swobodnie. W tym kontekście bardzo ważne stają się centra lokalne, które umożliwią bezpieczne korzystanie z przestrzeni miejskiej bez konieczności długich podróży. Takie zmiany wprowadzają właśnie m.in. Wilno czy Gdańsk.